środa, 15 sierpnia 2018

Ados Cosmetics • Nail Hardener Diamond XL, Ekspresowy utwardzacz Diamond XL

W ostatnim czasie miałam małe problemy z moimi paznokciami. Uwielbiam mieć długie paznokcie, więc gdy zaczęły się łamać musiałam je jakoś odbudować. Ścięłam je wtedy na krótko i zaczęłam swoją terapię. Zero lakierów kolorowych przez 1-1,5 tygodnia, jedynie coś, co je odżywi, a gdy paznokcie się trochę wzmocnią znowu normalne malowanie. Ten czas bez malowania był trudny. Rzaaaadko, kiedy mam niepomalowane paznokcie, więc przez pierwsze dni czułam się dość nieswojo.



Jako lakieru, który wzmocni moje paznokcie używałam utwardzacza diamentowego. Od producenta:
"Mocny preparat utwardzający, przeznaczony dla rozdwajających się, kruchych paznokci. Regeneruje i przyspiesza odbudowę płytki paznokcia. Nadaje twardość i wytrzymałość chroniąc przed urazami mechanicznymi. Zapobiega łamaniu i rozdwajaniu. Przywraca paznokciom zdrowy wygląd.
Sposób użycia: Nakładać na czyste i suche paznokcie. Może być używany jako samodzielny lakier lub jako podkład pod emalię kolorową. systematycznie stosowany w znaczny sposób poprawia kondycję paznokci.
Skład: Ethyl acetate, Butyl acetate, Nitrocellulose, Adipic acid/Neopentyl glycol/Trimellitic Anhydride copolymer, Acetyl tributyl citrate, Isopropyl alcohol, Alumina, Etocrylene, Trimethylpentanediyl, Hexanal, Polyvinyl butyral, Silica, N- Butyl alcohol, CI 77120, CI 77891, CI 60725, Diamond powder"


Kiedyś miałam inny lakier bazowy (pod lakier kolorowy) też właśnie diamentowy, który sprawdził się u mnie naprawdę dobrze, więc chętnie chwyciłam to małe cudeńko. W buteleczce znajduje się 10 ml płynnego, lekko mętnego lakieru, który na paznokciach i tak jest bezbarwny. Pachnie równie mocno, jak standardowy lakier, jednak jest odrobinę bardziej lejący. Nie utrudnia to nakładania, myślę, że to nawet ułatwia, bo szybciej się go rozprowadza. Pędzelek wygodny, trochę spłaszczony — takie lubię najbardziej, bo wtedy mogę dokładniej i bez wyjeżdżania pomalować paznokcie. Bardzo szybko schnie przez co można szybko nałożyć lakier kolorowy, a nie czekać w nieskończoność, aż łaskawie wyschnie.



Gdy akurat nie malowałam paznokci lakierami kolorowymi zauważyłam, że utwardzacz nie zmienia swojego koloru. Niestety czasem miałam tak, że lakier bazowy (jeszcze przed pomalowaniem kolorowym) albo lakier nawierzchniowy zmieniają swój kolor na lekko pomarańczowy od moich włosów (oczywiście następowało to podczas mycia włosów), ale było to dość męczące, bo nagle bezbarwny lakier przestawał być bezbarwny i sprawiał, że paznokcie wyglądały na takie zżółknięte i zaniedbane. Także, spory plus za to, bo mało który lakier/utwardzacz nie łapie koloru moich włosów.
Gdy już malowałam paznokcie lakierami kolorowymi (już nie mogłam się wtedy doczekać <3 ) utwardzacz służył mi jako lakier bazowy. Zawsze wolę, gdy jest, chociaż jakaś cienka bariera między moimi paznokciami a lakierem kolorowym. Lakier kolorowy nakładał się bez problemu na utwardzacz. Wysychał w normalnym tempie. Nie wydłużył ani nie skrócił żywotności lakieru na paznokciach, więc jeśli liczycie, że baza przedłuży Wam trwałości to niestety musicie szukać dalej.



Po kilku tygodniach stosowania mogę szczerze powiedzieć, że utwardzacz pozytywnie wpływa na stan paznokci. Pomaga je wzmocnić i zregenerować, aby przestały się tak łamać i całkiem dobrze wpływa na rozdwajanie się z czym także niestety miałam straszny problem. Trzeba także pamiętać, że jedno albo dwa pomalowania nie wpłyną magicznie na stan paznokci, jednak dla zobaczenia efektów trzeba go chwilę poużywać.

Czym wzmacnianie paznokcie? Stosujecie jakieś bazy/odżywki pod lakier? Macie problemy z łamliwością i rozdwajaniem?


Facebook KLIKInstagram KLIKTwitter KLIKDressCloud KLIK

6 komentarzy:

  1. O wlasnie cos takiego szukalam, moze z tym produktem uda mi sie utrzymac dlugie pazurki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zaczęłam sobie przedłużać sama, bo pokochałam długie paznokcie. Sama nie mogę wyhodować długich, choć nie wiem jak się staram. Teraz daję kolejną szansę odżywkom i kupiłam płynne złoto z Bielendy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi pomaga tylko i wyłącznie odzywka od Eveline 8w1 i nic innego :) ewentualnie baza bez utwardzania od neess, ktora nie niszczy płytki- jak chcę robic hybryde :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety mam strasznie łamliwe i miękkie paznokcie :/ nic mi do tej pory nie pomogło. Muszę się skusić na ten produkt może on coś zadziała :) Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przydałaby mi się jakaś dobra odżywka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje paznokcie (odpukać) dobrze się trzymają, są długie. Wyznaję zasadę, że pomalowane paznokcie są lepsze, bo lakier chroni je od różnych czynników zewnętrznych :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger