wtorek, 6 kwietnia 2021

Naturalnie z pudełka • Box kosmetyczny, Marzec 2021

Pudełko wylicytowałam na DressCloud (w zamian za dodawanie zdjęć i recenzji dostaje się kryształki, którymi potem można licytować swopy). Długo zbierałam kryształki na mojego swopa, więc miałam nadzieję, że cała zawartość boxa będzie mi odpowiadać, jednak jeden produkt w ogóle nie przypadł mi do gustu. 


Co było wiadome przed wysyłką:
"Jakie będzie Marcowe Pudełko?
> Znajdą się w nim przynajmniej 4 pełnowymiarowe kosmetyki i próbki.
> Wartość produktów w pudełku będzie prawie 2 razy większa, niż jego cena.
> Dawno nie było kosmetyków do włosów, w marcu mamy dla Was coś co bardzo pozytywnie zaskoczyło nas swoim działaniem.
> Serum do ciała Mango Sunset in Sevilla Tulua to jeden z kosmetyków pełnowymiarowych.
> Idealnie łączy się z kolejnym kosmetykiem w pudełku, czyli Peelingiem cukrowym manufaktury Naturolove. Do wyboru - peeling śliwkowy czy marchewkowy. 🙂 W pudełku znajdziecie pełną wersję, czyli 250 g (uff, ledwo się mieści!)"


O to co znalazłam w swoim pudełku:
🌷 Naturolove, Peeling cukrowy, Rozświetlająca Marchewka - oba proponowane peelingi wydawały się świetne, wybór był trudny, jednak ostatecznie zdecydowałam się na ten. Myślę, że przekonał mnie olej winogronowy i te rozświetlające drobinki. Myślę, że nie ma szans, że ten produkt mi się nie spodoba, bo już się w nim zakochałam oglądając go przez opakowanie. (33zł / 250g)

🌷 Tulua, Serum do ciała Mango Sunset in Sevilla - chętnie wypróbuję, w składzie jest retinol, który jak na razie miałam okazję używać tylko na twarz, a nie na całe ciało, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi. Już jestem po pierwszych testach i jak na razie mam mieszane uczucia co do wydajności. (120zł / 50ml)

🌷 Natura Receptura, Glinka różowa - miałam ogromną nadzieję, że nie będzie glinek. Nie używam glinek, nie lubię się z nimi bawić, więc to produkt nie dla mnie. (12zł / 100g)

🌷 Kosmetyki Dla, Dziewannowy ziołoocet, Płukanka do włosów farbowanych i zniszczonych - ogromnie mnie cieszy to, że trafiła do mnie ta wersja (a chyba były dodawane losowo), bo jest idealnie dobrana pod moją czuprynę. Sama tego kosmetyku bym nie kupiła, ale jestem ciekawa czy da pozytywne efekty na mojej szopie (15,50zł / 100ml)

Oprócz kosmetyków pełnowymiarowych były jeszcze dwie próbki.


Jak widać pudełko złe nie jest, ale produkty, które były znane przed zakupem to zupełnie co innego od dwóch, które były niespodzianką. Sama bym tego pudełka nie kupiła, szczególnie, że najwyraźniej dwa najdroższe i najlepsze produkty, były znane tylko dlatego, żeby ktoś pudełko kupił, a dwa pozostałe są dla byle jakiego uzupełnienia. 

7 komentarzy:

  1. Całkiem ciekawa zawartość, wszystko bym chyba chętnie zużyła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurczaki, teraz żałuję, że zrezygnowałam z Dresscloud, kiedy widzę takie super pudełka :D Dla mnie to wszystko to kompletna nowość, pierwsze słyszę o tych kosmetykach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko bym przygarnęła, ale gdybym miała się zdecydować na jedną rzecz, by ją poznać postawiłabym na peeling cukrowy.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger