Miesiąc temu dostałam paczuszkę od firmy Pilomax. Przez ten czas testowałam na moich włosach szampon i odżywkę. Używałam ich razem, więc ich recenzje będą w jednym poście.
Zanim przejdę do opinii przedstawię Wam trochę bliżej samą firmę.
Laboratorium Pilomax jest polską firmą z ugruntowaną, ponad dwudziestoletnią tradycją. U podstaw filozofii firmy leży przekonanie, że jedynie zdrowe włosy mogą być prawdziwie piękne. Zgodnie z tą zasadą firma stale rozwija profesjonalną markę kosmetyków do skutecznej i długotrwałej regeneracji oraz pielęgnacji włosów.
Każdy rodzaj włosów i skóry głowy wymaga szczególnej terapii. Dlatego Laboratorium Pilomax stale poszerza i udoskonala portfolio produktów we współpracy z brytyjskim producentem Richard & Appleby. Receptura kosmetyków Laboratorium Pilomax opiera się na naturalnych składnikach, z wyłączeniem parabenów, SLS i – tam, gdzie to możliwe – SLES. Starannie dobrane aktywne składniki sprawiają, że regeneracja i pielęgnacja przynosi widoczne efekty, nie drażniąc nawet bardzo wrażliwej skóry głowy.
Wprowadzone w 1990 roku na polski rynek pierwsze dermokosmetyki do włosów, popularnie zwane „WAXAMI”, odniosły spektakularny sukces i zyskały wierne grono klientek. Są polecane przez lekarzy, farmaceutów, kosmetologów i fryzjerów.
W 2013 roku Laboratorium Pilomax wprowadziło do aptek nowatorską serię dermokosmetyków do włosów farbowanych, która realizuje koncepcję 3 kroków.
Laboratorium Pilomax stawia, przede wszystkim, na jakość i bezpieczeństwo swoich produktów. Zespół firmy Pilomax stanowią lekarze, kosmetolodzy i trycholog. Każdy z kosmetyków jest starannie opracowywany i testowany, a następnie produkowany w zakładach w Wielkiej Brytanii.
Wszystkie dermokosmetyki Laboratorium Pilomax z serii do włosów zniszczonych (WAX) i do włosów farbowanych jasnych i ciemnych są odpowiedzią na rzeczywiste problemy oraz wyzwania klientów i zostały zaprojektowane na podstawie badań przeprowadzonych wśród polskich konsumentów.
Teraz czas na produkty które miałam okazję używać:
Szampon do codziennej pielęgnacji do włosów cienkich bez objętości WAX Daily
Szampon do codziennego mycia skóry głowy i włosów – myje delikatnie i skutecznie. Nadaje gładkość, objętość i połysk włosom, nie obciążą włosów i odżywia skórę głowy.
Nie zawiera parabenów, sls, silikonów i mit. Bezpieczny dla wrażliwej skóry głowy.
Sposób użycia:
• Przed myciem starannie rozczesz włosy.
• Dokładnie zmocz włosy ciepłą wodą.
• Szampon w ilości równej objętości orzecha laskowego (włosy krótkie) lub orzecha włoskiego (włosy półdługie i długie) rozetrzyj w dłoniach lub rozcieńcz wodą.
• Wsuwając ręce we włosy rozprowadź szampon na całej powierzchni owłosionej skóry głowy.
• Masuj skórę głowy delikatnie opuszkami palców od 1 do 2 minut.
• Rozprowadź pianę na dalszą część włosów od nasady po końce.
• Przez 1-4 minut płucz dokładnie włosy i skórę głowy czystą, bieżącą, ciepłą wodą, a następnie wodą trochę chłodniejszą.
• W razie konieczności powtórz mycie.
• Po umyciu użyj odżywki z serii Wax na końce włosów w celu zamknięcia łusek włosowych.
Składniki: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, PEG-7, Glyceryl Cocoate, Coco Glucoside, Glyceryl Oleate, PEG-150 Distearate, Propylene Glycol, Panthenol, Aesculus Hippocastanum Extract, Urtica Dioica Extract, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Soluble Collagen, Phenoxyethanol, EthylhexylGlycerin, Parfum, PEG-90M, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Aminomethyl Propanol, Lactic Acid.
Szampon znajduje się w wygodnym, w użyciu opakowaniu. Wystarczy nacisnąć u góry i już możemy wylewać szampon na rękę. Dzięki takiemu otwarciu bez problemu kontrolujemy wydobywającą się ilość. Ma nieziemski zapach. Jest on taki przyjemny, lekko owocowy albo kwiatowy. Żeby szampon zaczął się pienić trzeba dobrze zwilżyć włosy. Po zmyciu go z głowy włosy są szorstkie w dotyku, lekko poplątane. Dobrze zmywa wszelkie produkty do stylizacji. Jestem zadowolona z dobrego oczyszczenia włosów, jak i skóry głowy. Nie podrażnił mnie, ani nie uczulił. Nie obciążył moich włosów. Dzięki dobremu oczyszczeniu włosy utrzymują świeżość na dłużej. Po szamponie nakładałam na włosy maskę.
Aloes WAX NaturClassic maska do włosów cienkich bez objętości
Maska Aloes jest maską regenerującą przeznaczoną szczególnie do włosów cienkich bez objętości oraz do włosów przetłuszczających się. Zawarta w masce henna powoduje okluzję wokół włókna włosowego, dzięki czemu zostają naprawione mikrourazy powstałe na skutek działania czynników fizycznych (mechanicznych i termicznych). Zawarty w masce aloes ma silne działanie nawilżające na włos i skórę głowy, dzięki czemu włosy cienkie nabierają objętości bez obciążenia. Bardzo korzystna zaleta aloesu to regulacja wydzielania sebum przez gruczoły łojowe skóry. Skutkiem zmniejszenia nadmiernego wydzielania sebum jest zdecydowane zmniejszenie przetłuszczania włosów i skóry głowy.
Maska ma miętowy kolor, taki lekko świecący, który mnie bardzo zachęcał do użycia. Zapach jeszcze lepszy niż zapach szamponu. Taki podobny do męskich kosmetyków/perfum. Dla mnie idealny po prostu. Zostaje na włosach do następnego mycia (czyli u mnie utrzymywał się 2 dni), co jednak nie jest za często spotykane u masek/odżywek. Przez sam zapach maska trafiła do moich ulubieńców. Trzymałam ją na włosach średnio 40 min.
Wzmocnienia włosów jak i dodania objętości niestety nie zauważyłam, ale cudów się po niej nie spodziewałam, więc zawiedziona nie jestem. Nie obciąża włosów. Tak jak już mówiłam przy szamponie, włosy zostają świeże na dłużej. Pomaga przy wypadaniu włosów. W styczniu zaczęły mi znowu strasznie wypadać. Dzięki masce trochę to ograniczyłam, więc jestem bardzo zadowolona. Włosy po wysuszeniu (mimo lekkiej szopy) są lekkie i miłe w dotyku. Niestety szybko się zużywa.
Moja ocena: 7.5/10
Z tego zestawu jestem zadowolona. Myślę, że po maskę sięgnę jeszcze nie raz. Polecam wypróbowanie tych produktów.
To się zgrałyśmy dzisiaj z tym Pilomaxem :) Ja miałam trochę inny duet ale również jestem zadowolona :* bardziej z maski niż z szamponu :)
OdpowiedzUsuńOj to chyba dużo blogerek dostało ten zestaw do testów bo widzę go ostatnio na wielu blogach:D
OdpowiedzUsuńA nie wiem czy akurat ten zestaw dużo blogerek dostało, ale ja mogłam sobie wybrać produkty do testowania :D
UsuńWypróbowałabym maskę , gdyby nie była taka lekka. ;) Z tej firmy jeszcze nic nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko maskę i całkiem fajnie się u mnie sprawdziła :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze maski z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam kosmetyków tej firmy :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję, może sprawdzi się i u mnie :D
OdpowiedzUsuńJa mam szampon do włosów przetłuszczających się i maskę do włosów ciemnych :)
OdpowiedzUsuńNie lubię za bardzo tej marki ale maski jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJa rowniez nie mialam produktow tej marki :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyż maskę tej marki, mają dobre produkty. :)
OdpowiedzUsuńChętnie poznam firmę :)
OdpowiedzUsuńZrobił na mnie wrażenie oba te produkty.
OdpowiedzUsuńpilomax ma fajne maski do włosów, tzn. moje włosy je lubią;)
OdpowiedzUsuńMarkę kojarzę, ale tą konkretną maskę widzę pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam tę firmę, ale od dłuższego czasu nie używam jej. Mimo to sentyment jest i chętnie bym do niej wróciła.
OdpowiedzUsuńFajnie, że szampon nie obciąża włosów. Może przetestuję na sobie :)
OdpowiedzUsuńbardzo, bardzo lubię ten szampon :)
OdpowiedzUsuńChyba wypróbuję te produkty. Jestem ich ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy wpis i KONKURS
http://juliettapastoors.blogspot.com
Szkoda, że nie dodaje objętości bo by mi się przydała :) Ale i tak chętnie ją przetestuję. Kolor jest super, aż ma się ochotę ją nakładać :)
OdpowiedzUsuńNic jeszcze nie miałam z tej marki. Może kiedyś wypróbuję :-) PS. Zapraszam Cię na moje aktualne rozdanie kosmetyczne! :-)
OdpowiedzUsuńStosowałam kiedyś maski z Wax i genialnie odzywiły mi włosy ♥
OdpowiedzUsuńZnam i bardzo lubię ich produkty.
OdpowiedzUsuńUżywałam pilomax :) i byłam super zadowolona ;)) miałam maskę do włosów, jakaś brązowa seria.
OdpowiedzUsuńObserwujemy wspólnie? Ja już Cię dodałam :))
Mogę liczyć na klik w linki w nowym poście? Z góry dzięki :)
http://thebalanceofmylife.blogspot.com/2016/03/zamowienie-z-dresslink.html
Czuję się zachęcona ;)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam Pilomax, byłam przekonana ze będziesz zadowolona, a tu raczej pozytywnie, ale chłodno ^^ bez ochów i achów ;p Ja własnie skończyłam ich maske dla włosów blond i mam bardzo podobne odczucia :)
OdpowiedzUsuńPs. Chyba bezsenność mi sie przydaje, bo przejrzałam sporo postów, na Twoim blogu, ostatnie kilka pozwoliłam sobie skomentować i zostaje na dobre :) Dobra robota, aby tak dalej!
Po nazwie produktów nakręciłam się, że znalazłam wreszcie coś dla siebie, a tu się okazuje że objętość tylko w tej właśnie nazwie, szkoda :(
OdpowiedzUsuńciekawią mnie ich maski ;)biovax mi nie leży a to jedna wielka niewiadoma ;)
OdpowiedzUsuńTo są produkty które jak się pozna to nie można z nich zrezygnować. Uwielbiam ich zapach, konsystencję i działanie.
OdpowiedzUsuńDoskonale znam te produkty, używam ich od kilku lat. Serdecznie polecam osobom, które maja dosyć szukania rozwiązań na swoje niesforne włosy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę maskę :) Jest dla mnie numerem 1!
OdpowiedzUsuń