piątek, 15 lipca 2016

Seche Vive • Utwardzacz do paznokci z efektem żelowym, Instant gel effect top coat

Uwielbiam malować paznokcie. Bez tego czuje się taka hmm goła? Tak, wiem że to brzmi zabawnie, ale jak mam do wyboru pomalować i spóźnić się gdzieś, albo nie pomalować i spokojnie zdążyć, to zdecydowanie wybiorę szybkie pomalowanie i bieg :D
Dziś przedstawię Wam utwardzacz, który miałam okazję testować.
Seche Vive przenika przez dwie warstwy lakieru kolorowego aż po lakier bazowy. Specjalna formuła szybkoschnąćego utwardzacza daje efekt żelu bez lampy UV. Zapewnia piękny połysk i trwałość żelu UV. Bez problemów usuwa się za pomocą zmywcza acetonowego lub bezacetonowego.
Opakowanie jest bardzo ładne, przykuwa uwagę. Myślę, że połączenie białego z granatowym jest jak najbardziej trafione. Buteleczka jest dość duża. Większa od standardowego lakieru, bo ma aż 14 ml. Dużo prawda?
Oczywiście minusem jest to, że nie widać ile produktu zostało, ale da się to przeżyć. Utwardzacz jest bezbarwny. Ma zapach podobny do zwykłego lakieru, ale jednak trochę się różni.
Bardzo dobrze rozprowadza się po paznokciach. Jest bardziej leisty niż lakier, więc o wiele szybciej się go nakłada, a co najważniejsze - nie trzeba, aż tak uważać przy nakładaniu, bo w końcu jest bezbarwny, a wpadek nie widać.
Utwardzacz wysycha w kilka sekund. Nawet nie zauważysz kiedy wyschnie. Zdecydowanie lepiej się on sprawdza przy jednej grubszej warstwie lakieru niż przy dwóch. Już tłumaczę dlaczego.
Przy jednej grubszej warstwie sprawdza się idealnie. Szybko schnie. Dzięki niemu lakier wytrzymuje na paznokciach nawet do 6 dni bez żadnych uszkodzeń, co akurat u mnie jest bardzo dużym wyczynem, bo przy tak długich paznokciach jakie mam obecnie (zdjęcie miętowych paznokci) jest wręcz niewyobrażalne, aby zostały w nienagannym stanie przez tyle dni.
Przy dwóch warstwach już jest trochę gorzej. Co prawda utwardzacz wysycha szybko, ale nawet po godzinie od jego nałożenia jest możliwe, że lakier na którymś paznokciu może się tak cały zgiąć/pofalować w górną część paznokcia. Niestety nie zrobiłam wtedy zdjęcia (edit: już jest na dole postu). Tak czy siak zostałam z tym, że na 1/3 paznokcia nie miałam lakieru. Cały lakier był w górnej części paznokcia i był tak pofalowany. Najwidoczniej o coś nim zahaczyłam. Zmyłam ten paznokieć i pomalowałam jeszcze raz. Przy dwóch warstwach lakieru łatwo też zrobić jakieś wgniecenia, albo odciski palców, bo jednak to schnie tak całkowicie o wiele dłużej.
Efekt żelowy jak najbardziej na plus. Przez to po prostu go uwielbiam. Lakier faktycznie wygląda jakby był żelowy.
Podsumowując: Utwardzacz z bardzo fajnym efektem. Polecam go stosować na jedną grubszą warstwę lakieru i wtedy sprawdza się idealnie.
Moja ocena: 6.5/10


Zapraszam do zapoznania się z ofertą sklepu internetowego, bo naprawdę można tam znaleźć niezłe cudeńka :D



Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK

Edit: 21.07.2016
Wspominałam powyżej, że lakier może się tak pofalować/pozginać i można go tak po prostu zdjąć z paznokcia.
 

Plus gdy za szybko położymy utwardzacz na dużą ilość warstw to miesza się z lakierem.
Tylko z użyciem lampy można to było zauważyć na zdjęciu.

24 komentarze:

  1. Ja mam podstawową wersję utwardzacza tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. POdoba mi się wykończenie jakie daje :)
    Kochana jesli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście. Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajrzę z chęcią do tego sklepu :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zazwyczaj używam sally Hansen :) Mimo ze to odżywka to jako utwardzacz sprawdza się dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wkrótce u mnie pojawi się wpis na temat Seche...
    Zapraszam do mnie na rozdanie, a w nim pomadka Lancome :)

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie paznokietki ładnie połyskują :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podstawowa wersja to zdecydowanie mój ulubiony top coat. Tej jeszcze nie próbowałam i pewnie jeszcze jakiś czas nie będę miała okazji, bo przerzuciłam się na hybrydy i rzadko maluje paznokcie tradycyjnymi lakierami ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na razie na moich pazurkach królują hybrydy, ale jeśli kiedyś wrócę do tradycyjnych lakierów to koniecznie spróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja znam tylko seche vite i jestem z niego zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi fajnie, ale na zdjęciach nie widać szczególnego błysku ;/ więc nie wiem już, co myśleć.
    Nie wydaje mi się, żeby długość paznokci wpływała na trwałość lakieru (?)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chyba skuszę sie i pretestuję ,bo odpryski na paznokciach i konieczność malowania ich co 2-3 dni są męczące . A co do wpisu to bardzo fajna i klarowna recenzja :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie http://eccezionale-donna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nice blog!!!!
    Would you like to follow each other? let me know and I follow you back.
    Besos, desde España, Marcela♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Pojemność bardzo duża :) Ciekawa jestem jak by się u mnie sprawdził, chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajny efekt :) Można zwykły lakier nieco podratować

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładnie się prezentuje. Zwłaszcza przy drugich paznokciach ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubiłam top z tej firmy :) Teraz to już tylko hybrydy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubie tego typu produkty. :)

    kittykwiaton.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. My nie malujemy paznokci ale za to wiemy komu go polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zamierzam go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam ten sklep jak i produkty, poecam! zellmerka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger