piątek, 25 sierpnia 2017

Make Me Bio • Bio krem pod oczy z marakują i zieloną SPF 25

Dziś mam dla Was produkt polski oraz 100% naturalny. Co prawda jego skład nie jest krótki, ale możliwe, że wymieszanie tylu składników faktycznie stworzyło dobry kosmetyk. Zapraszam dalej :)



Negatywne działanie czynników zewnętrznych, dojrzały wiek, intensywny tryb życia – wszystkie te elementy mają wpływ na wygląd Twojej skóry pod oczami. I wszystkim możesz przeciwdziałać jednym kremem.
Cera: Do wszystkich rodzajów skóry. Polecany również dla skóry dojrzałej.
Efekt: Brak cieni pod oczami, skóra zregenerowana, napięta, a zmarszczki wygładzone
Sposób użycia: Niewielką ilość kremu nanieść na skórę pod oczami i delikatnie wklepać opuszkami palców. Stosować rano i wieczorem.
Składniki/Ingredients (INCI): Aqua (Woda), Aloe Barbadensis (Aloes) Leaf Juice*, Cetearyl Alcohol & Polysorbate 60, Palm Free Vegetable Glycerin (Roślinna Gliceryna - Bez Oleju Palmowego), Helianthus Annuus (Słonecznik) Seed Oil*, Olea Europaea (Oliwka) Oil*, Cocos Nucifera (Kokos) Oil*, Butyrospermum Parkii (Masło Shea) Butter*, Prunus Armeniaca (Morela) Kernel Oil*, Zinc Oxide, Silk Peptide Protein, Ascorbic Acid (Witamina C), Sodium Hyaluronate, Palm Stearic Acid, Xanthan Gum, Triticum Vulgare (Pszenica) Germ Oil*, Argania (Argan) Oil, Camellia Sinensis Leaf (Ekstrakt Z Zielonej Herbaty) Extract*, Passiflora Edulis (Marakuja) Extract*, Tocopherol (Witamina E), Arnica (Arnika) Oil, Ficus Carica (Figowiec Pospolity) Leaf Extract*, Vaccinium Myrtillus (Borówka Czarna) Extract*, Rubus Idaeus (Wyciąg Z Maliny) Extract*, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin   *z upraw organicznych



Opakowanie kremu jak dla mnie jest przeurocze. Takie małe, białe z ciemno łososiowymi wstawkami. Jak najbardziej na tak. Choć nie widać ile produktu zostało w środku - nawet nie ma jak odkręcić, żeby sprawdzić. Mała pompka chodzi bardzo delikatnie, nie zacina się. Z łatwością można wydobyć odpowiednią ilość produktu - trzeba ją naciskać delikatnie i powoli.



Konsystencja jest bardzo lekka i delikatna, choć taka lekko masełkowata. Z łatwością się rozsmarowuje i wystarczy mała ilość, więc jest bardzo wydajny, mimo że to tylko 15 ml. Jest bezzapachowy, więc dla osób, które nie lubią zapachowych kremów będzie idealny.
Krem należy stosować rano oraz wieczorem dla osiągnięcia najlepszych rezultatów. Nadaje się on pod makijaż, ale trzeba poczekać, aż całkowicie się wchłonie.



Bardzo dobrze nawilża skórę. Sprawia, że jest o wiele bardziej gładka i delikatna. Mnie głównie zależało na zredukowanie cieni pod oczami, żeby nie wyglądać jak zombie. Jest to mój spory problem, jeśli nie mam okazji się wysypiać lub gdy mam za dużo na głowie. Ten krem redukuje cienie pod oczami. Może i nie robi tego w jakiś spektakularny sposób, że nagle moja skóra pod oczami ma normalny, zwykły kolor, ale można zauważyć różnicę. Cienie są jaśniejsze i mniej zauważalne. Akurat pod tym względem spisał się jak dla mnie bardzo zadowalająco. Jeśli chcecie wyglądać na bardziej wyspane to warto wypróbować ten kremik :)
Dodatkowo jest to polski oraz 100% naturalny produkt.

Make Me Bio logo

Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK

Jeśli, któryś mój post skłonił Cię do kupna jakiegoś produktu to dodając zdjęcie na Instagram dodaj hashtag #malinowyskarbiec. Będzie mi bardzo miło i chętnie zrepostuję na InstaStory <3


Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!

11 komentarzy:

  1. Mam i jestem z niego bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chciałabym w końcu poznać tę markę :) Może zacznę od tego kremiku właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tej marki miałam jedynie różany krem do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  4. make me bio kusi od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam wersję z ogórkiem i byłam zadowolona, ta mnie też kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. marka make me bio już od jakiegoś czasu bardzo mnie ciekawi, muszę się wreszcie na coś zdecydować :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Prezentuje się całkiem fajnie. Stylistyka opakowań marki Make Me Bio również przypadła mi do gustu, jednak szkoda, że krem dodatkowo nie posiada działania przeciewzmarszczkowego bo właśnie takiego obecnie poszukuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeśli chodzi o marke make me bio - absolutnie super - mają mnóstwo świetnych produktów, których nie ma nikt inny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger