Wet n Wild to marka, którą już wcześniej widziałam w Naturze, ale że rzadko robię tam zakupy to nic z niej nie kupowałam. Dopiero w ostatnim czasie miałam okazję wypróbować kilka produktów tej marki. Oprócz tych, które widzicie na zdjęciu mają jeszcze wiele innych i ciekawych kosmetyków do makijażu.
MegaLiner, Liquid Eyeliner, Eyeliner w płynie, Black
" Precyzyjna aplikacja pozwala na malowanie ekstremalnie cienkich kresek. Szybko wysycha, długo utrzymuje się na powiece."
Kilka lat temu przeniosłam się na eyelinery w pisaku, ponieważ wtedy zawsze trafiałam na eyelinery w płynie z miękkim pędzelkiem, który na oku wywijał się w każdą możliwą stronę i miałam problem ze zwykłą kreską. Jednak ten eyeliner ma usztywniony pędzelek dzięki czemu łatwiej jest wykonywać proste linie. Bardzo szybko wysycha, więc nic się nigdzie nie odbija. W ciągu dnia nie schodzi z powieki ani się nie rozmazuje, ale...rozmaże go nawet najmniejsza ilość wody. Do zmycia nawet nie potrzeba płynu do demakijażu. Ma ładny, głęboki czarny kolor, wygodne opakowanie, ale ta trwałość jednak jak dla mnie za słaba.
Lash Renegade Mascara, Pogrubiająco - wydłużająco - podkręcający tusz do rzęs, Black
" Tusz do rzęs, który pogrubia, wydłuża, podkręca i definiuje rzęsy. Specjalnie wyprofilowana, precyzyjna szczoteczka chwyta każdą z rzęs dla wyjątkowego podkreślenia."
Chyba jeszcze nie miałam tuszu w takim dziwnym opakowaniu. Jego kształt wygląda ładnie i wyróżnia się spośród innych, ale jest mało praktyczne, bo tuszu nie można postawić. Raczej no można, ale po chwili i tak się przewraca, więc jak dla mnie dół powinien być odrobinę grubszy.
Oprócz wyszukanego opakowania, mamy tutaj także niespotykaną szczoteczkę. Takiej jeszcze nie miałam. Dzięki kuleczce na końcu można bez problemu pomalować te najmniejsze rzęsy blisko kącika oka, dzięki czemu makijaż wygląda o wiele lepiej. Mascara dobrze łapie się rzęs, ładnie je wydłuża i pogrubia, ale podkręcenia nie zauważyłam. Rzęsy nie odbijają się na powiece. Wytrzymuje cały dzień bez osypywania się. Bez problemu można ją zmyć płynem micelarnym.
Perfect Pout, Gel Lip Liner, Żelowa kredka do ust, Never Petal Down
" Żelowa kredka do ust pięknie podkreśli i nada kształt Twoim ustom! Dostępna w kilkunastu kolorach do wyboru."
Kredka ma wygodne i praktyczne opakowanie. Wystarczy wykręcić i można malować usta. Dzięki temu, że jest tak chuda bez problemu można wyznaczyć kontur ust i dopiero malować całe usta. Dzięki żelowej konsystencji bez problemu pokrywa usta bez prześwitów. Mój kolor to mocny róż, który jednak nie jest zbyt przesadny, zero tandety. Matowy bez drobinek. Ładnie wytrzymuje, jeśli nic się nie je i nie pije. Gdy się ją zmoczy od razu zostawia wszędzie ślady i zaczyna schodzić. Plus za niewchodzenie w załamania i niepodkreślanie suchych skórek.
Photo Focus, Pressed Powder, Puder prasowany, Natural Beige
" Puder korygujący niedoskonałości skóry, wygładza oraz ujednolica koloryt. Lekka formuła pozwala skórze swobodnie oddychać, nie zatykając porów. Bez błyszczenia się."
Pudry to dla mnie podstawa makijażu. Częściej używam samego pudru niż podkładu. Niestety w tym wypadku nie dopasował się u mnie kolor. Jestem totalnym bladziochem i tylko białe i lekko koloryzowane pudry się u mnie sprawdzają. Natural Beige nie jest dla osób bardzo jasnych. Mimo wszystko widziałam, że ładnie zakrywa lekkie zaróżowienia i ujednolica koloryt, po czym jednak i tak musiałam go zmyć.
Znacie markę Wet n Wild? Skusiłybyście się na któryś z powyższych produktów?
środa, 7 listopada 2018
Wet n Wild • MegaLiner, Liquid Eyeliner, Eyeliner w płynie | Lash Renegade Mascara, Pogrubiająco - wydłużająco - podkręcający tusz do rzęs | Perfect Pout, Gel Lip Liner, Żelowa kredka do ust | Photo Focus, Pressed Powder, Puder prasowany
do ust
,
eyeliner
,
gel lip liner
,
kosmetyki
,
lash renegade
,
mascara
,
megaliner
,
opinia
,
opinie
,
photo focus
,
pressed powder
,
puder prasowany
,
recenzja
,
tusz do rzęs
,
w płynie
,
Wet n Wild
,
żelowa kredka
Tusz jest naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szczoteczka tuszu.
OdpowiedzUsuńOj nie, tego tuszu nie lubię. Kulka mi rzęs nie łapie, prędzej brudzi okolice oczu.
OdpowiedzUsuńMarkę znam tylko z blogów. Ciekawi mnie tusz :)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz i jestem z niego zadowolona
OdpowiedzUsuńMaskara wyglada bardzo fajnie, czytalam juz kilka opinii i musze sie w nia zaopatrzec :D
OdpowiedzUsuńTusz prezentuje sie naprawde nieźle :)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka tego tuszu do mnie nie przemawia i może jestem dziwna, ale ja lubię jak tusz można postawić. Właśnie sobie to teraz uświadomiłam jak przeczytałam Twojego posta :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale z chęcią przyglądnę się bliżej tej mascarze. Wygląda nietuzinkowo, ale zachęca swoją szczoteczką i Twój opis też jest bardzo pozytywny :)
OdpowiedzUsuń