niedziela, 21 marca 2021

Pure Beauty • Box kosmetyczny, Luty 2021, Esencja kobiecości

Pod koniec lutego przyszedł mój kolejny box od Pure Beauty. Jedyne co było wiadomo to to, że osoby, które mają subskrypcję lub pakiet 3/6 pudełek otrzymają maskę lub peeling od Esito. Byłam bardzo ciekawa jak z resztą zawartości, bo miałam nadzieję, że Pure Beauty utrzyma swój wysoki poziom. 

Zawartość boxa:


Podstawowe produkty (w nawiasach ceny z ulotki):

> Artego, Touch Forever Smooth, Krem prostujący - produkt, którego pewnie sama bym nie kupiła, ale bardzo chętnie go próbuję. Jestem ciekawa jak sprawdzi się przy dłuższym stosowaniu. (123,90 zł / 250 ml)

> Pierre Rene, Pędzel do cieni mini, 203 - takie pędzle to ja mogę dostawać, mam takie dwa innej firmy i zawsze ich używam do cieni, więc miło jest mieć kolejny na zmianę. (24,99 zł / 1 szt)

> Pierre Rene, Universal Cleanser, Płyn do czyszczenia akcesoriów kosmetycznych - byłam go bardzo ciekawa, więc użyłam go od razu i albo się u mnie nie sprawdził, albo źle go użyłam - próbowałam nim wyczyścić wszystkie moje pędzle (w taki sposób jak jest napisane na opakowaniu) i poradził sobie jedynie z pędzlem od kremowego cienia. (19,99 zł / 125 ml)

> Aloesove, Odżywczy krem do twarzy na noc - miałam próbkę tego kremu i średnio mi podszedł jednak już go otworzyłam i sprawdzam czy może polubię się z nim na dłuższą metę. (34 zł / 50 ml)

> Beautyface, Intelligent skin therapy, Płatki pod oczy - jeszcze ich nie używałam, ale od czasu do czasu lubię użyć jakichś płatków pod oczy, a te mogą być dość ciekawe, bo na płacie z eko tkaniny z banana. (5,99 zł / 1 szt)


> Dr. Severin, Original body aftershave balm, Balsam po depilacji - jeszcze go nie otworzyłam, ale podobno ma męski zapach, więc już jestem ciekawa pierwszych testów. Jest to produkt, którego na pewno sama nie kupię - cena i dostępność, jednak fajnie będzie go chociaż wypróbować. (53,84 zł / 30 ml)

> Shecell, Skóra odwodniona, Dermoaktywny krem - nie znam kompletnie tej firmy i na pierwszy rzut oka skład nie powala, plus nie wiem skąd cena podana w boxie - 74 zł, jak w internecie jest spokojnie za około 30 zł (jedynie w douglasie za 75 zł). Krem ma spf 15 ale ja uznaję spf dopiero od 30 (a najlepiej 50), więc to się dla mnie nie liczy. (74,90 zł / 40 ml)

> Tołpa, Holistic, Krem pod oczy redukujący cienie i opuchnięcia z witaminą C - już nie mogę się doczekać, aż go otworzę i sprawdzę jak działa na cienie pod oczami, bo mało który krem sobie z nimi radzi. (34,99 zł / 10 ml)

Próbki: 

> Uriage, Serum odbudowujące ( 2 x 1,5 ml)
> Uriage, Żel-krem odbudowujący ( 2 x 3 ml)


Produkty dołączane do limitowanej ilości boxów:

> Esito, Liftingująca maseczka do twarzy szyi i dekoltu z winem lodowym - można było otrzymać tę maseczkę albo peeling i szczerze powiem, że wolałabym peeling. Maseczki rzadko używam, za to wciąż szukam peelingu enzymatycznego, który się u mnie sprawdzi (89 zł / 60 ml)
Zamiast tego produktu można było otrzymać: Peeling enzymatyczny do twarzy, szyi i dekoltu (78 zł / 60 ml)

Produkty niekosmetyczne w każdym boxie:

> Qart, Bransoletka i pierścionek - trochę nie mój kolor, wiem tylko, że jeszcze była wersja z białym kamieniem, nie wiem czy były inne. Ja raczej nosić tego nie będę i nie przemawia do mnie to dopisywanie mocy do kamieni (oczywiście nie mam nic do osób, które to uznają, ja jednak patrzę tylko na wygląd biżuterii). Cena biżuterii na sznurku - 45,50 zł.
> Perwoll, Płyn do prania, Renew & repair - płynów do prania nigdy za mało, więc i taką próbkę też się zużyje
> Różowy długopis (możecie go zobaczyć na pierwszym zdjęciu)


Poprzednia edycja, którą możecie zobaczyć tutaj, odrobinę bardziej mi się spodobała. Plus gdyby box nie miał produktu Esito to byłby naprawdę średni, jednak ta maseczka z dobrym składem jakoś go podciąga. Mam nadzieję, że kolejna edycja będzie lepsza szczególnie, że wysyłka pewnie już za kilka dni, a jej nazwa to "Natural Boom" i liczę, że faktycznie będzie naturalnie (cieszy mnie to, że osoby, które kupiły box przed pierwszą wysyłką dostaną dodatkowy hydrolat)

Wcześniejsze edycje:
Grudzień 2020 - klik
Styczeń 2021 - klik

PS. Paczki ambasadorskie tej edycji można łatwo rozpoznać, bo dziewczyny dostały pełnowartościowy produkt Uriage :)

5 komentarzy:

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger