czwartek, 25 maja 2017

DermoFuture Precision • Kuracja rewitalizująca z witaminą A

Dziś mam dla Was dość nowy produkt. Kuracja rewitalizująca ma nam pomóc zadbać o skórę twarzy. Na opakowaniu możemy poczytać o wielu cudownych efektach, które ma nam przynieść stosowanie jej. Jednak czy na pewno wszystko tak pięknie idzie? Zapraszam dalej.



"Witamina A (retinol) to witamina młodości. Jej stymulujące działanie zmniejsza proces starzenia się skóry. Pełni ona funkcję czynnika normalizującego, odpowiada za regulowanie wzrostu komórek skóry. Retinol po dłuższym oddziaływaniu na skórę przenika do głębszych warstw naskórka, dzięki czemu wpływa na produkcję kolagenu i elastyny – daje to efekt ujędrnienia i zwiększenia elastyczności. Wraz z wiekiem spada ilość kwasu hialuronowego w skórze, który odpowiedzialny jest za prawidłowe nawodnienie skóry, witamina A stymuluje jego produkcję. Dzięki tym właściwościom po kilku miesiącach stosowania witaminy A skóra staje się jędrniejsza, bardziej elastyczna, drobne zmarszczki ulegają spłyceniu, unosi się kontur twarzy. Retinol to również substancja rozjaśniająca przebarwienia, jest skuteczny w walce z przebarwieniami posłonecznymi. Efektem kuracji witaminą A jest stopniowe zanikanie przebarwień, w miarę regularnego stosowania produktów z odpowiednią jej dawką.
EFEKTY: poprawa struktury i spoistości naskórka, wygładzenie skóry i redukcja zrogowaciałej warstwy naskórka, cofanie objawów fotostarzenia skóry, pogrubienie i odnowa skóry (dzięki zwiększeniu produkcji i zreperowaniu włókien kolagenu i elastyny). poprawa nawilżenia skóry (dzięki stymulacji produkcji kwasu hialuronowego), rozjaśnienie przebarwień posłonecznych, potrądzikowych i hormonalnych, zwężenie porów skóry, które z wiekiem stają się bardziej widoczne, zwiększenie jędrności i elastyczności skóry, wygładzenie i zmniejszenie zmarszczek, w tym tzw. kurzych łapek wokół oczu oraz zmarszczek mimicznych, poprawa konturu twarzy, unoszenie konturu twarzy."
Skład: Isohexadecane, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Squalane, Tocopheryl Acetate, Retinol, Parfum, Beta-Carotene, Hydroxycitronellal, Limonene, Linalool



Kuracja jest zamknięta w brązowej buteleczce. Jest ona przeźroczysta, więc można zobaczyć ile produktu pozostało. Ten gumowy smoczek od pipety jest strasznie miękki. Mnie trochę to przeszkadzało, bo po nabraniu płynu przez pipetę, każde minimalne ściśnięcie kończyło się wylaniem kilku kropel, a najłatwiej się jednak nakłada, gdy wyciska się tak po 2-3 krople. Wtedy łatwo jest rozprowadzić kurację, więc ta guma mogłaby być odrobinę chociaż sztywniejsza.
Kuracja ma taki lekki, dość słodki, przyjemny zapach. Z takim serum się wcześniej nie spotkałam. Mnie trochę przypomina zapach waty cukrowej :D Ale nie jest on za mocny, więc nie przeszkadza w aplikacji, tylko bardzo ją umila.



Konsystencja jest taka olejowata, ale jest to suchy olejek. Suche olejki o wiele szybciej się wchłaniają od normalnych olejków i zwykle nie pozostawiają tłustego filmu na skórze. W tym produkcie właśnie możemy to zauważyć. Bardzo szybko się wchłania, jeśli nie nałoży za dużej ilości, to na skórze twarzy nie zostanie żaden film. Ja jestem osobą, która akurat nie toleruje tłustego filmu na twarzy. Takie coś od razu mnie odstrasza od produktu. W końcu po zastosowaniu kosmetyku skóra powinna ładnie wyglądać, a nie świecić się na kilometr. :P



Przed snem nakładałam kilka kropel kuracji na twarz, szyję i dekolt. Stałam się bardziej regularna w pielęgnacji twarzy, więc o dziwo nie zapomniałam o tym serum. Postawiłam je w widocznym miejscu, żebym zawsze o nim pamiętała.



Działanie tego produktu oceniłabym jako nawet dobre. Już tłumaczę dlaczego. Dobrze nawilża skórę, nawet zwęził mi pory na nosku - to zapewnia wielu producentów, ale rzadko który produkt faktycznie to robi. Trochę rozjaśnia miejsca po dawnych, nie ładnie zagojonych pryszczach, jest to ledwo zauważalne, ale to już jakiś postęp. W wygładzeniu i zmniejszeniu zmarszczek też za dobrze się nie sprawdziło. Zmarszczki były i są w tych samych miejscach, i się nie zmniejszyły. Poprawy konturu twarzy też nie zauważyłam. Może jest to bardziej widoczne po jakimś dłuższym okresie stosowania np. po kilku miesiącach. U mnie jednak tego nie było.


Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK


Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!


Zapraszam także na post o tańszych zakupach przez internet: KLIK

7 komentarzy:

  1. Polubiłabym się z tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Produkt wygląda na zachęcający. Słyszałam wiele opinii, że kuracje z witaminą A itp wymagają czasu na bardzo widoczne efekty. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja i zdjęcia :) Też mam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuracja zapowiada sie naprawdę dobrze :) Podobnie jak Ty, nie lubię tłustego filmu na skórze, więc skoro ten cudaczek go nie powoduje, polubiłabym go - jeszcze ten zapach cukrowej waty- czysta przyjemność! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro zwęził pory to mnie zainteresował :)

    OdpowiedzUsuń
  6. lubię kuracje tej firmy, tylko jakoś tam brak mi systematyczności :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger