wtorek, 13 czerwca 2017

Nivea • Olejek w balsamie, Kwiat Wiśni i Olejek Jojoba

Dziś mam dla Was jeden z najnowszych produktów Nivea. Jest to olejek w balsamie. Jednak czy taki produkt może dorównać normalnemu olejkowi do ciała lub normalnemu balsamowi? Zapraszam dalej.



"Wypróbuj Olejek w Balsamie NIVEA® Kwiat Wiśni i Olejek Jojoba: zawiera drogocenny olejek jojoba, który został starannie połączony z szybko wchłaniajacym się balsamem; obudzi Twoje zmysły delikatnym zapachem kwiatu wiśni; zapewnia głębokie, 24-godzinne nawilżenie bez uczucia lepkości; sprawia, że sucha skóra staje się gładka i promienna."
Skład: Aqua, Glycerin, Dicaprylyl Ether, Alcohol Denat., Glyceryl Stearate SE, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Dimethicone, Carbomer, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodium Hydroxide, Trisodium EDTA, Phenoxyethanol, Linalool, Limonene, Benzyl Alcohol, Citronellol, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Parfum.



Opakowanie jest typowo w kolorach Nivei. Jest ładne, przykuwające wzrok. Otwarcie jest bardzo proste. Nie trzeba do tego używać paznokci, więc ogromny plus. Po otwarciu czujemy przepiękny zapach. Nie mam pojęcia, jak pachnie kwiat wiśni, ale jeśli ma choć trochę podobny zapach do tego olejku to pachnie nieziemsko. Zapach jest bardzo lekki, trochę słodki, ale też bez przesady. Nie drażni nosa, ale ogromnie uprzyjemnia aplikację olejku.



Po nałożeniu olejku czuć jego zapach na skórze. Nawet po 2h jest on wyczuwalny, a potem powoli zanika. Konsystencja jest bardzo lekka. Nie przypomina to w ogóle standardowego, tłustego olejku, który nie chce się wchłonąć. Nie pozostawia on żadnej warstwy na skórze. Dzięki swojej konsystencji jest bardzo wydajny i łatwo się rozsmarowuje. Nie pozostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy na skórze - jedyne co pozostaje to piękny zapach.



Przy mojej suchej skórze dobrze się sprawdza. Pozostawia ją delikatną i miękką. Jest dobrze nawilżona. Bardzo przyjemna w dotyku. Po prostu cudo. Już nawet po pierwszym użyciu można zauważyć takie efekty. Dodając do tego to, że szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie śladu, mogę stwierdzić, że jest to jeden z lepszych olejków, jakie używałam. Dzięki temu, że nie pozostawia żadnej warstwy tuż po wchłonięciu, możemy założyć ubranie bez obaw, że zostaną na nich jakieś tłuste ślady.


Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK




Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!


Zapraszam także na post o tańszych zakupach przez internet: KLIK

11 komentarzy:

  1. Miło czytać,że się sprawdza.
    Bardzo lubię kosmetyki Nivea

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja go też polubiłam :) pisałam dzis o nim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno nie miałam nic z Niewa, czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten balsam i polecam go : ) Fajnie się sprawdza

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie, że się sprawdza :) U mnie czeka jeszcze w kolejce na użycie, muszę wykończyć poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny blog! ja osobiście uwielbiam produkty z NIVEA, a tego olejku jeszcze nie miałam.
    zapraszam na mojego bloga;
    http://anastyle14.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię jego działanie, ale w zapachu początkowo wyczuwam głównie alkohol. Muszę mu dać chwilę, aby odparował.

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam kwiat wiśni, choć z tego co czytam to ten produkt nie do końca nim pachnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. ja uwielbiam produkty z NIVEA, ale tego nie miałam okazji jeszcze kupić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej kusisz tym olejkiem :) mam na niego ochotę już od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger