niedziela, 3 grudnia 2017

Inveo • Ultra delikatna henna do brwi w kremie (brązowa) | Wypełniacz brwi w kremie (brązowy)

Mam dziś dla Was dwa produkty do brwi. Delikatną hennę do brwi oraz wypełniacz w kremie. Zwykle nie używam henny do brwi, ale jeśli jesteście ciekawe jak się u mnie sprawdził ten zestaw to zapraszam dalej :)



Jednoskładnikowa ultra delikatna henna do brwi w kremie
Unikalna, nowoczesna, bardzo łatwa do stosowania w warunkach domowych. Odpowiednia dla każdego, w tym dla osób o skórze wrażliwej i wrażliwym aparacie ochronnym oka. Wyjątkowo łagodna dla włosów brwi a  jednocześnie skuteczna, dająca  intensywne i trwałe zabarwienie. Wzbogacona pielęgnującym olejkiem arganowym. Nie wymaga utleniania przez co jest znacznie łagodniejsza dla skóry od typowych preparatów z utleniaczem. Lekka kremowa konsystencja ułatwia aplikację.                                            
SPOSÓB UŻYCIA: Odkręcić opakowanie, gąbkowym aplikatorem nanieść na brwi niewielką ilość preparatu.  Pozostawić na kilka minut. Czas trzymania henny na brwiach zależy od intensywności koloru jaki pragniemy uzyskać, do delikatnego przyciemnienia brwi wystarczą 3-4 minuty, do mocniejszego 6-8 minut. Nie należy jednak przekra­czać 10 minut. Po upływie wymaganego czasu hennę należy dokładnie zmyć wacikiem nasączonym ciepła wodą. Uważać, aby żadna pozostałość farby nie pozostała na skórze. Efekt koloryzacji brwi utrzymuje się około dwóch tygodni.



Henna urzekła mnie swoim opakowaniem. Nie raz nakładałam hennę mojej mamie i zawsze trzeba to było to na czymś rozrabiać itd. To pierwsza henna z pędzelkiem, z jaką mam do czynienia i jestem szczerze zachwycona takim opakowaniem. Dzięki pędzelkowi można ładnie i dokładnie nałożyć hennę bez brudzenia siebie i łatwo jest nie wyjechać poza obszar brwi (aby było łatwiej zmywać).
Według mnie henna ma w sobie lekki rudy poblask. Nie jest to czysty brąz, tylko taki ciepły z rudym refleksem. Mnie aktualnie to pasuje, bo farba, którą niestety ostatnim razem używałam także stworzyła na moich włosach rude refleksy, więc kolor henny mi odpowiada, ale naturalnie już na przykład mam bardziej chłodny kolor i brwi w ciepłych tonacjach jakoś by mi nie pod pasowały.
Po nałożeniu henny czekam 3-4 min lub 6-8 min, w zależności jakiego efektu oczekujemy. Hennę łatwo zmyć z pomocą wacika i wody, więc spokojnie, nie zostanie ślad na skórze. Za pierwszym razem trzymałam hennę 4 min. Niestety nie dało to u mnie żadnego efektu. Brwi miały nadal swój naturalny kolor. Następnym razem już potrzymałam 8 min. Niestety efekt był minimalnie zauważalny. "Dająca intensywne i trwałe zabarwienie" to się u mnie nie sprawdziło. Na pewno nie było to intensywne, a czy trwałe to musiałoby lepiej zabarwiać, abym to zauważyła.



Wypełniacz do brwi w kremie
Unikalny kosmetyk nowej generacji do stylizacji brwi. Pozwala na łatwą i szybką korektę brwi. Pomaga nadać pożądany kształt i zapewnić perfekcyjne, długotrwałe wykończenie makijażu. Zapewnia optyczną regulację brwi a jednocześnie ich przyciemnienie i nabłyszczenie. Specjalnie wyprofilowana szczoteczka pozwala na dokładną aplikację, równomiernie rozprowadzając kosmetyk po włoskach, dając jednolity efekt bez smug, grudek i uczucia sztywności.  Kremowa konsystencja i unikalny aplikator sprawiają, że produkt jest wyjątkowo wygodny, szybki i łatwy w aplikacji, a efekt utrzymuje się przez cały dzień. Łatwy do usunięcia standardowymi preparatami do demakijażu.
SPOSÓB UŻYCIA: wyjąć szczoteczkę z opakowania. Delikatnymi pociągnięciami, muśnięciami nakładać preparat na brwi poczynając od nasady włosków. Należy pamiętać, aby nie dociskać  szczoteczki, tak aby preparat był tylko na włoskach, a nie dotykał skóry. Pozostawić do wyschnięcia, można później delikatnie rozczesać brwi. Preparat usuwają standardowe kosmetyki do demakijażu.



Wypełniacz także ma ciekawe opakowanie. Po odkręceniu widzi małą szczoteczkę, na którą niestety nakłada się za dużo kremu. Trzeba pamiętać, aby przed nakładaniem zdjąć większość kremu ze szczoteczki, bo inaczej nakłada się strasznie dużo na brwi i nie wygląda to zbyt pięknie.
Wypełniacz także ma w sobie te lekkie rude tony. Tak jak pisałam wyżej, aktualnie mi to pasuje, ale jakbym miała swój naturalny kolor na włosach to nie chciałabym w takim odcieniu mieć brwi. Kolor wypełniacza idealnie się wpasował, więc brwi miały prawie identyczny kolor co włosy.
Krem nadaje brwiom mocny kolor, ale też taki bez przesady. Wszystko zachowane w dobrym guście. Przy nakładaniu łatwo wyjechać, więc ja nakładałam go na włoski, po czym układałam je inną szczoteczką, dzięki czemu nie wyjeżdżałam poza brwi, a potem i tak mogłam je dowolnie ułożyć. Niestety czasami zdarzają się grudki i trzeba to zmyć i nakładać jeszcze raz.
Wypełniacz jest jak dla mnie bardzo trwały. Utrzymuje się na brwiach do czasu, aż go nie zmyjemy płynem do demakijażu co jak dla mnie jest ogromnym plusem. Trwałość lepsza niż nie jeden droższy produkt do brwi.



Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK
Follow my blog with Bloglovin

Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!

Rozdanie do 09.12:

9 komentarzy:

  1. Nie używam henny do brwi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzadko używam takich specyfików do brwi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oba produkty bardzo ciekawe ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja do brwi uzywam aktualnie tylko cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na co dzień wystarczy mi kredka i bezbarwny żel, chociaż krem mnie zaciekawił to jednak do nie zdecyduje =)

    OdpowiedzUsuń
  6. Te produkty to bardziej dla mojej siostry niż dla mnie :)
    Moje brwi są wystarczające ciemne i nie potrzebują dodatkowego przyciemniania.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa jak wyglądają Twoje brwi po użyciu tych produktów. Może podrzucisz jakieś zdjęcia przed i po? :) Ja raczej nie stosuję henny. Mam bardzo delikatne brwi i wolę lekko podkreślić je cieniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja stosuję hennę, ale o tej jeszcze nie słyszałam. Przeważnie używam henny z Delii, którą trzeba samemu mieszać, więc ta ma zdecydowanie łatwiejszą aplikację i może kiedyś się skuszę :)
    PS. Zapraszam na konkurs do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger