poniedziałek, 9 lipca 2018

Neve Cosmetics • Bio Primer, Baza matująca

Dziś przedstawiam Wam bazę matującą od Neve Cosmetics, którą można kupić w Triny.pl. Podobno jest odpowiednia do cery mieszanej, ale czy na pewno? Początkowo nie przypadła mi do gustu, ale znalazłam co do niej dobre rozwiązanie. Zapraszam do czytania :)



"Długotrwały efekt matowienia. Perfekcyjnie wygładza skórę i zmniejsza niedoskonałości. Utrwala makijaż. Doskonały do cery tłustej i mieszanej.
Mineralny podkład, który wyrównuje skórę twarzy i tworzy na niej doskonałe warunki do dalszego nakładania makijażu. Dzięki zawartości krzemionki ma działanie matujące i minimalizuje efekt błyszczenia się skóry poprzez absorpcję sebum. Zawiera lekki olej ryżowy i olejek jojoba, które wykazują działanie nawilżające i poprawiają elastyczność skóry. Odświeża skórę, pozostawiając gładkie, matowe wykończenie, bez efektu wysuszenia. Sprawia, że makijaż doskonale przyczepia się do skóry, a jednocześnie wydłuża jego trwałość.
Skład: Aqua [Water], Silica, Dicaprylyl Carbonate, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Ci 77891 [Titanium Dioxide], Olus Oil [Olus], Glycerin, Sorbitol, Butyrospermum Parkii (Shea Butter) Butter, Phenoxyethanol, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Tocopheryl Acetate, Ci 77492 [Iron Oxides], Xanthan Gum, Allantoin, Glyceryl Caprylate, Ci 77491 [Iron Oxides], Sodium Citrate, Ethylhexylglycerin, Ci 77499 [Iron Oxides]."



Opakowanie bazy jest ładne i zgrabne, choć ja bym była za trochę ciemniejszą czcionką, bo ta błękitna jest jednak minimalnie za jasna. Po odkręceniu tubki widzimy małą standardową dziurkę, przez którą wydobywa się baza. To co mnie mnie trochę przeraziło po wyciśnięciu to, to że baza nie jest przeźroczysta. Jest to utrudnienie dla osób, które mają jaśniejszą cerę niż kolor bazy. Tak właśnie trafiło się u mnie. Moja cera jest bardzo jasna i nie mogę używać żadnych koloryzowanych baz, bo żadna nie odpowiada mi z kolorem (nawet podkład Revlon Colorstay nr 110 jest mi za ciemny).



Jednak po mocnym rozsmarowaniu różnica w kolorze nadal jest, ale nie jest aż taka zła/mocna. Po nałożeniu na nią podkładu nie jest już widoczna. Wybierając ją szukałam czegoś pod podkład mineralny, który zaczął źle wyglądać głównie na moim czole (zresztą normalny podkład też). Baza ładnie matuje skórę i zakrywa zaczerwienienia oraz niedoskonałości. Niestety do bazy przyczepia się tyle podkładu mineralnego, że nie opłaca się go na nią używać. Ja zużywałam 2-3 razy więcej takiego podkładu niż zwykle na czystą skórę. Oprócz zwykłego nałożenia podkładu dochodzą poprawki żeby wszędzie, dokładnie zakryć bazę (jeśli kolor Wam nie podpasuje). Co prawda makijaż utrzymywał się trochę dłużej, ale bałam się, że jeśli zejdzie mi z twarzy trochę podkładu to każdy zauważy różnicę w kolorze. Postanowiłam używać jej pod normalny podkład. Co prawda takiego podkładu używam rzadziej niż mineralnego, ale jeśli zależy mi na kilkugodzinnej, porządnej trwałości to stawiam na standardowy makijaż.



Przy podkładzie płynnym nie ma żadnych problemów z równym zakryciem bazy i zużywa się go standardową ilość. Ja używam podkładu wymieszanego z rozjaśniaczem do podkładów i wszystko było dobrze. Zauważyłam, że mój makijaż dłużej się trzyma i że na czole nie mam zrobionej kaszki z podkładu, co niestety już trochę mnie męczyło. Polubiłam się z nią w połączeniu z podkładem w płynie, choć i tak wolałabym żeby była jaśniejsza. W moim przypadku ładnie matuje nos i czoło, więc mogę jak najbardziej ją polecić posiadaczkom cery mieszanej, bądź też tłustej. Wiem jaki to problem znaleźć odpowiednią bazę, która nie zepsuje trwałości makijażu i wreszcie mam taką, która chce ze mną współpracować.


Bazę zamówiłam na https://triny.pl/. Jak zwykle przesyłka była bardzo szybko u mnie. W środku paczki znajdowała się także jak zwykle przepyszna krówka, próbka oraz naklejka :D W asortymencie Triny znajdziecie naturalne oraz organiczne kosmetyki, a także akcesoria jak pędzle, kosmetyczki itd. Można tam znaleźć także dobre smakołyki. Z nowości widziałam, że są nowe mydła, produkty Ginger Organic (wkładki itp.), kubeczek menstruacyjny OrganiCup, sporo kosmetyków Ajeden oraz kosmetyki Organic Life :D


Jakich baz Wy używacie? Wolicie przeźroczyste czy koloryzowane? Znacie kosmetyki Neve Cosmetics?


Facebook KLIKInstagram KLIKTwitter KLIKDressCloud KLIK

6 komentarzy:

  1. Mam bazy innych marek, ale rzadko po nie sięgam. Jakoś nie jest to grupa produktów, które byłyby dla mnie obowiązkowe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj dla mnie byłaby za ciemna. Rzadko sięgam po bazy, ale jeśli już to takie przezroczyste.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie bazy i zawsze jakiejs uzywam, a do Neve zrazilam sie przez cienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogole nie kojarze firmy, ale prezentuje sie ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger