czwartek, 20 października 2016

Liv Delano • Polerujący krem dla rozdwajających się końcówek włosów

Ahh czego to się nie robi dla pięknych włosów.  Jeśli chcemy żeby były piękne musimy je dobrze chronić. Ostatnio pogoda robi nam niezłe figle i zapowiada się, że już cieplej pewnie nie będzie. W takich sytuacjach musimy jeszcze bardziej dbać o to, aby nasze włosy się tak nie niszczyły.

Niezmywający środek dla regeneracji struktury mocno zniszczonych włosów. Silsoft AX-E i ProtaFlor HPS pozwalają utworzyć taki stopień gładkości, który jest potrzebny, bez poczucia kleistości i tłustości, ułatwiają rozczesywanie, chronią kolor włosów farbowanych, zmniejszają elektryzację i chronią włosy przed wysoką temperaturą. Proteiny jedwabiu, keratyny, eteryczny olejek rozmarynowy zapobiegają rozdwajaniu końcówek, wyrównywają powierzchnię włosów, nadając im naturalny połysk i niesamowitą delikatność. - Ułatwienie układania, - Gładkość i podatność, - Odbudowa struktury, - Ochrona koloru.
Stosowanie: niewielką ilość (dobierane indywidualnie) rozetrzeć pomiędzy dłońmi i nanieść na wilgotne końcówki włosów, układać. Nie spłukiwać!
Jako, że jestem osobą codziennie prostującą włosy (na prawdę staram się to ograniczyć) muszę używać wszelkich preparatów, które chronią moje włosy. Krem ma dość lejącą konsystencję dlatego trzeba uważać ile wylewa się go na rękę, bo wystarczy go nie wiele, aby nałożyć na wszystkie końcówki. Ma ładny, delikatny zapach, który nie utrzymuje się na włosach.
Nawet gdy nałożymy go normalnie na włosy, a nie tylko na końcówki ujarzmia wszystkie kudełki. Nałożony na końcówki zapobiega puszeniu się ich. Według mnie są o wiele mniej zniszczone gdy je wyprostuję, mniej się wtedy rozdwajają (co u mnie jest ogromnym problemem). Myślę, że to produkt idealny na taką pogodę gdy podczas wiatru nasze włosy latają wokół nas. Krem nie zostawia po sobie śladu na włosach. Nawet gdy się nałoży odrobinę za dużo to i tak jakoś to znika (obawiałam się, że końcówki będą jakieś tłuste albo poklejone). Moje włosy przez prostowanie strasznie się elektryzują i akurat ten produkt mi na to nie pomógł.

Bardzo polubiłam się z tym produktem. Dobrze chroni końcówki, jak i resztę włosów przed negatywnie wpływającymi czynnikami. Mimo, że konsystencja może wydawać się dość ciężka to jednak jest bardzo lekki dla włosów. Wydaje się być ona bardziej śliska niż przy innych produktach i możliwe, że to właśnie dlatego jest ułatwione rozczesywanie. Szczotka sunie gładko po włosach. Jeden z lepszych produktów jakie używałam na końcówki. Wart uwagi dla włosów delikatnych narażonych na zniszczenia.
Moja ocena: 8/10

Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
DressCloud KLIK

10 komentarzy:

  1. Szkoda, że nie działa na elektryzowanie się włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przydałby mi się taki produkt na moje końcówki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. UUUU takiego cudaczka to jeszcze nie widziałam:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:*

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba coś dla mnie! :D Moje końcówki robią co chcą ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie widziałam tego produktu ale chętnie bym wypróbowała. Też prostuje włosy praktycznie codziennie ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam wcześniej o tym produkcie do włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi na elektryzowanie pomaga odżywka bez spłukiwania z Joanny z miodem i cytryną. Nawet nałożona na suche włosy od nałożenia daje super efekty :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger