W ramach współpracy z firmą Be Organic otrzymałam do testowania właśnie olej kokosowy. Dostałam możliwość wybrania produktu, a że jeszcze nigdy nie miałam z nim styczności to padło właśnie na to okrągłe pudełeczko.
Tłoczony ręcznie na zimno z orzechów kokosowych pochodzących z ekologicznych upraw na Sri Lance. Dzięki unikalnej kompozycji kwasów tłuszczowych i witamin doskonale pielęgnuje skórę i włosy, zapewniając im optymalny poziom nawilżenia, regenerację i zdrowy wygląd.
Twarz:
• Codzienna pielęgnacja - niewielką ilość oleju wmasuj w skórę twarzy i pozostaw do wchłonięcia.
• Demakijaż - na zwilżony wacik kosmetyczny nanieś odrobinę oleju i oczyść twarz i okolice oczu.
Ciało:
• Balsam do ciała - porcję wielkości orzecha włoskiego wmasuj w wilgotną skórę.
• Kąpiel - porcję wielkości orzecha laskowego rozpuść w wannie wypełnionej ciepłą wodą.
Włosy:
• Włosy suche i zniszczone - porcję wielkości orzecha włoskiego nanieś na suche włosy od połowy ich długości po końcówki i pozostaw na 1-2 godziny, a następnie dokładnie umyj.
• Codzienna pielęgnacja - porcję wielkości orzecha laskowego wmasuj w wilgotne końcówki, wysusz.
Olej kokosowy be organic w temperaturze poniżej 25oC ma formę stałą, powyżej – przyjmuje formę płynną. Jest to naturalny proces.
Olej pachnie kokosem i to bardzo mocno (dziwne by było jakby tak nie pachniał). Na początku zapach wydaje się nawet przyjemny, ale po dłuższym stosowaniu dla mnie zaczął być ohydny. Już miałam go dość i robił mi się od niego niedobrze, ale wytrzymywałam to, bo w końcu jego działanie jest jak najbardziej dobre.
Olej miał cały czas postać stałą. Pod wpływem ciepła skóry roztapiał się, przez co nie było problemów z jego nałożeniem.
Używałam go do włosów. Nakładałam przed umyciem od połowy długości do końca. Szczerze powiem, że doskonale działa na włosy. Bardzo dobrze je odżywia i ujarzmia. Można zapanować trochę nad puchem. Potem zaczęłam go jeszcze nakładać po umyciu jako zabezpieczacz końcówek. W tym też nieźle się spisał. Ogólnie mówiąc, utrzymuje końcówki w dobrej kondycji mimo prostowania włosów. Nie obciąża ich i nie wyglądają na tłuste.
Używałam go też do ciała. Najpierw się smarowałam. Dopóki zapach w miarę mi się podobał nie miałam problemu z tym. Skóra była miękka i się ładnie lekko świeciła, przez co wyglądała na zdrową. Gdy zapach zaczął mi przeszkadzać zaczęłam wrzucać go do kąpieli. Zapach znikał wśród innych kosmetyków, ale niestety tutaj nie zauważyłam niestety żadnej zmiany w kondycji skóry. Nawet jak dodawałam coraz więcej i tak nie było żadnego efektu.
Do twarzy trochę bałam się go używać. Już mi się strasznie świeci nosek, a nie chciałam tego jeszcze pogorszyć.
Olej jest wydajny. Męczę go niecały miesiąc i używam kiedy się da (przed każdym myciem włosów, do kąpieli), a widać, że jeszcze trochę mi go zostało.
Podsumowując: Olej kokosowy idealnie działał na moje włosy, więc za to miałby ogromną dziesiątkę, gdyby nie to, że na skórze spisuje odrobinę gorzej, ale też w miarę dobrze.
Moja ocena: 8/10
Olej można kupić tutaj: KLIK
Zapraszam także do zapoznania się z innymi produktami firmy klikając w poniższy baner.
Chętnie bym się bliżej zaprzyjaźniła z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy, a moje włosy to go nawet wielbią.
OdpowiedzUsuńZ chęcią wypróbowałabym go na swoje końcówki :-)
OdpowiedzUsuńDużo ma zastosowań, no i serio wydajny.
OdpowiedzUsuńKosmetyk jak lekarstwo. Im ładniej pachnie, tym gorzej działa.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt i chciałabym go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy to mój kosmetyczny niezbędnik. Sprawdza się zarówno na włosach jak i ciele. A ten z be oragnic całkiem dobrze wypada na tle innych chociaż ja najczęściej wybieram nierafinowane. Mam wtedy pewność, że są pełne swoich cennych właściwości :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować ten olej. ; )
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna używam nie tylko w kuchni i sprawdza się rewelacyjnie. ;]
OdpowiedzUsuńLubię olej kokosowy. Ma wiele zastosowań, ale ja używam go tylko na skórę :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy raczej nie lubię oleju kokosowego ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam kosmetyków Be Organic, jednak olej kokosowy bardzo lubię ;) polecam peeling kawowy z jego dodatkiem bo skóra od razu jest bardzo nawilżona ;)
OdpowiedzUsuńkokos nie bardzo u mnie się sprawdza...
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy jest świetny ja używam go do wszystkiego:) Zapraszam www.mili-vanili2.blog.pl
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy począwszy od włosów a skończywszy na smażeniu naleśników:) Pozdrawiam i też obserwuje:)
OdpowiedzUsuńMyślę dłuższy czas nad olejem kokosowym :) Jednak mam włosy wysokoporowate i cere skłonną do zapychania, więc nie wiem jakby to było... Obserwuję również :)
OdpowiedzUsuńMiałam olej kokosowy i moje włosy bardzo go lubiły :) Na ciało też sprawdzał się u mnie bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńDużo o nim słyszałam ale sama nie testowałam :) ja również obserwuje:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś świetny naturalny olek kokosowy, teraz mam jakiś dziwny niewypał :)
OdpowiedzUsuńNie używałam oleju kokosowego.
OdpowiedzUsuńChciałabym go kiedyś przetestować skoro ma tyle zastosowań :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię olej kokosowy zwłaszcza na włosy i jako balsam do ciała:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję:)
Bardzo lubię olej kokosowy, używam go głównie jako kosmetyk :) robiłam też z nim babeczki do kąpieli, które opisałam u mnie w poście :) zapraszam :) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuń