Kilka tygodni temu nawiązałam współpracę z firmą Pilomax. Byłam zachwycona ich produktami, więc bardzo mnie to ucieszyło. Nie miałam wcześniej styczności z ich produktami, pomimo interesujących kosmetyków.
Do testowania dostałam te dwa produkty:
Szampon codzienny do włosów zniszczonych ciemnych
DZIAŁANIE: Szampon do codziennego mycia skóry głowy i włosów – myje delikatnie i skutecznie. Nadaje gładkość i połysk włosom, podkreśla ciemny kolor. Odżywia włosy i skórę głowy
NIE ZAWIERA PARABENÓW, SILIKONÓW I SLS.
Szampon znajduje się w bardzo wygodnym i praktycznym opakowaniu. Nie ma problemu z wydobyciem szamponu. Ma lekko żółtawy kolor. Dobrze się pieni choć jednak trochę trzeba go zużyć na jedno mycie. Ma taki ziołowy zapach, do którego można się jak najbardziej przyzwyczaić gdy używa się go przy każdym myciu. Dobrze oczyszcza włosy. Zmywa z nich wszelkie wcześniej nałożone odżywki, pianki oraz lakiery. Nie podrażnia, ani nie uczula. Włosy przy zmywaniu go są gładkie, choć lekko poplątane. Niestety wątpię w to czy podkreśla ciemny kolor włosów. W ogóle tego nie zauważyłam. Co do tego połysku też mam jakieś mieszane uczucia.
Na opakowaniu można przeczytać, że szampon nie zawiera SLS, jednak w składzie możemy odszukać już na drugim miejscu Sodium Lauroyl Sarcosinate, który w przeciwieństwie do SLS jest bardzo łagodny, więc nie mamy za bardzo czego się obawiać.
Moja ocena: 5/10
Regenerująca maska do włosów ciemnych
Maska lekki różowawy pobłysk. Ma przepiękny zapach, mi się wydaje taki lekko kwiatowy. Jej konsystencja jest gęsta, mogłaby być odrobinę rzadsza co ułatwiałoby aplikację na włosy. Zużywa się o wiele szybciej niż szampon. Wygładza włosy. Pomaga w ogarnięciu szopy na głowie (ładnie przyklepuje puszek). Co do pielęgnacji skóry głowy to i tak nie miałam z nią żadnych problemów, więc różnicy nie zauważyłam. Nie wiem czy zapobiega wypadaniu włosów. Ja u siebie tego nie zauważyłam, ale mam sporo baby hair. Włosy są po niej miłe i miękkie w dotyku, nawilżone, ale niestety pozbawione blasku i matowe.
Moja ocena: 5/10
Używałam tego zestawu razem. Jestem nawet zadowolona z efektów (przecież nie można się nastawiać, że szampon i maska sprawią, iż nasze włosy będą wyglądały jak u modelek). Polecam te produkty do wypróbowania - w szczególności maskę. Pilomax ma w swojej ofercie dużo ciekawych kosmetyków i na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Chętnie bym to wypróbowała, bo nie nogę sobie poradzić z włosami.
OdpowiedzUsuńmiałam ten szampon, ale nie byłam z niego zadowolona. miałam jakieś takie uczucie niedomytych włosów po nim:(
OdpowiedzUsuńChyba tym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam maskę tej firmy, ciekawa jestem jak się u mnie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńSzampon mam i bardzi lubię :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ich produkty i byłam zadowolona. ; )
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ich szampon z zieloną etykietką (chyba na objętość) :)
OdpowiedzUsuńKiedyś korzystałam z tej maski i miałam podobne odczucia. Włosy robiły mi się bardzo matowe, ale ja jednak miałam wraże, że wypdanie się zmniejszyło. I oczywiście wysyp baby hairów :)
OdpowiedzUsuńmiałam szampon i rzeczywiście taki średniaczek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię maski z Pilomaxa :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to takie średniaki :)
OdpowiedzUsuńUżywam właśnie maski z Pilomaxu i jestem zadowolona póki co.
OdpowiedzUsuńFirmę kojarzę, ale nic nie miałam:)
OdpowiedzUsuńmialam maske kiedys
OdpowiedzUsuńDla mnie nowość ;)
OdpowiedzUsuńMnie kusi maska z aloesem z Pilomaxu :D
OdpowiedzUsuńChętnie bym sobie wypróbowala :)
OdpowiedzUsuńSuper duet!
OdpowiedzUsuńDziś wyglądają nieco inaczej ale moim zdanie są to najlepsze kosmetyki pod każdym względem.
OdpowiedzUsuń