Możemy o niej przeczytać:
"Szczotka do włosow For Your Beauty Nature – do modelowania długich włosów, to kombinacja naturalnego włosia i zaokrąglonych szpilek z tworzywa sztucznego zapewniająca włosom wypielęgnowany wygląd i jedwabisty połysk. Dodatkowo skóra głowy otrzymuje komfortowy, dobroczynny masaż wspomagający jej ukrwienie. Szczególnie zalecane jest jej stosowanie do długich i gęstych włosów."
Szczotka od razu zauroczyła mnie swoją wielkością. Lubię duże, prostokątne szczotki. Kiedyś miałam taką normalną i była całkiem dobra, ale niestety potem zamieniłam ją na TT i teraz niestety nawet nie wiem gdzie jest.
Pierwszy raz mam drewnianą szczotkę. Mimo, że jest dość sporych rozmiarów (26 cm długości i 8,7 cm w najszerszym miejscu) to jest bardzo lekka, a jedyne co to zajmuje sporo miejsca, ale zamierzam kupić mniejszą wersję do torebki, żeby nie musieć tachać takiego wielkiego czegoś.
Szczotka idealnie rozczesuje włosy. Nie ciągnie włosów, nawet rano - gdy wstaje zwykle mam szopę na głowie i jakieś lekkie kołtuny, każdy włos w inną stronę itp. i zwykle kończy się to ciągnięciem włosów, nawet lekkim, a tutaj nic, wszystko idzie całkowicie gładko. Przy pierwszych dniach byłam tym całkowicie zachwycona i nadal jestem. Myślałam też nad kupieniem zwykłej szczotki z włosiem dzika, ale bałam się, że nie rozczesze mi włosów, więc wybrałam tą z plastikowymi szpilkami. Jak dla mnie bardzo przyjemnie masują one skórę głowy i pomagają dobrze rozczesać włosy.
Szczotka nie powoduje puszenia się włosów. Efekt wygładzenia włosów jest bardzo widoczny i zauważyłam poprawę w kondycji i wyglądzie włosów po około 10-14 dniach używania szczotki, więc jak dla mnie mega dobry zakup. Włosy są gładsze i przyjemniejsze w dotyku. Czuję i widzę o wiele mniej zniszczonych końcówek. Zauważyłam także mniej odstających włosków na czubku głowy (wiadomo jak to często jest z baby hair i jak lubią stać na baczność). Teraz sama przekonałam się o tym, że dobrze dobrana szczotka także może pomóc w polepszeniu się kondycji włosów.
Na zdjęciach możecie zobaczyć dwie szczotki, ponieważ drugą szczotkę kupiłam jako prezent świąteczny. Osoba która dostanie tą szczotkę, ma włosy do pasa, więc faktycznie są bardzo długie i skoro sama sprawdziłam tę szczotkę, to ze spokojem mogę dać jej takie same cudeńko.
Jeśli szukacie szczotki, która działa na włosy o wiele lepiej niż Tangle Teezer, to dobrze trafiłyście :)
Jeśli szukacie szczotki, która działa na włosy o wiele lepiej niż Tangle Teezer, to dobrze trafiłyście :)
Zapraszam do polubienia:
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czas na rozwiązanie konkursu, który chyba jednak nie poszedł za dobrze. Może kolejny pójdzie lepiej. Na 100 wymaganych zgłoszeń do konkursu było ich teoretycznie 76, ale praktycznie o wiele mniej. Powiem szczerze, że pierwszy raz się załamałam sprawdzając zgłoszenia :P
Na 76 zgłoszeń, 6 było podwójnych (2 osoby jeszcze rozumiem, bo było uzupełnienie ich zgłoszeń). Dodatkowo 7 osób zapomniało o obserwacji, podało zły nick (w razie czego szukam w poprzednich konkursach po mailu i znajdę często prawidłowy nick) lub uznało, że nie będę sprawdzać - nie ma tak dobrze :D Tak o to z 76 zgłoszeń robią się 63. Same powiecie, że to słabo. Dodatkowo nagminne ściemnianie, że spełniło się warunek dodatkowy, a po sprawdzeniu, jednak nie.
Przy następnym konkursie (gdy nagrodą będzie najprawdopodobniej jakaś paletka z Makeup Revolution, ale jeszcze nie powiem jaka) jeśli limit zgłoszeń nie będzie osiągnięty (prawidłowymi zgłoszeniami) to konkurs nie będzie rozwiązany. Rozumiem, że tym razem nagroda mogła nie być bardzo kusząca, ale paletką chyba nikt nie pogardzi :D
Nie przedłużając wygrywa: Agnieszka Czapczyk
Na dane czekam 3 dni (do 20.12 do 15) <3
Przypomina, że zgłoszenia osób przy następnym konkursie, które przestaną obserwować bloga teraz, nie będą brane pod uwagę (tak, sprawdzam wszystko dokładnie, a po tym konkursie szczególnie) :)
Przypomina, że zgłoszenia osób przy następnym konkursie, które przestaną obserwować bloga teraz, nie będą brane pod uwagę (tak, sprawdzam wszystko dokładnie, a po tym konkursie szczególnie) :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Edit 21.12:
Dziś kupiłam także taką samą szczotkę tylko, że okrągłą i średnią, bo także była przecena z 26,99 na 20,99, więc nie mogłam odpuścić, a teraz przynajmniej mam mniejszą wersję do torebki (potem wstawię zdjęcie na instagramie).
Bardzo fajna szczotka w dodatku za 25 zł! Rewelacja... Ciekawe jakby się u mnie sprawdziła. :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo to teraz wiem jakiej szczotki szukam😁
OdpowiedzUsuńMi tangle teezer już się z lekka zniszczył tzn końcówki się powyginały 😑
to jest jedna z nielicznych szczotek, która jest w stanie w miare bezboleśnie rozczesać moje długie i potargane włosy.
OdpowiedzUsuńNatomiast mój tt po 1.5 roku jest jak nowy- nie wiem jak ja to robię :) Obserwuję :)
Właśnie myślę nad zmianą szczotki ponad rok mam TT i widać że już przydałoby się ją wymienić choć mocno zniszczona jeszcze nie jest.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :)
Oo super, właśnie zastanawiałam się nad tą szczotką. Niestety miałam zupełnie tak jak Ty - TT z początku wydawał się idealny, ale z biegiem czasu powodował kruszenie się końcówek. Zdecydowałam się na szczotkę z włosia dzika, ale kompletnie nie wiedziałam, którą kupić. Wypróbuję tą, bo cena jest całkiem atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńNajfajniejsze szczotki do włosów jakie ostatnio kupiłam pochodzą właśnie z Rossmanna :-)
OdpowiedzUsuńLubię TT, ale za to nie przepadam za szczotkami z kulkami. Natomiast mam szczotkę z Rossmanna z naturalnego włosia i jest naprawdę dobra!
OdpowiedzUsuńDobra szczotka to świetny prezent :) Ja lubię swoją szczotkę TT, ale mam cienkie włosy. Przy długich i gęstych może nie być dobrym pomysłem ;)
OdpowiedzUsuńSzczotka Tangle Teezer mi zupełnie nie pasowała, więc rozważę zakup tej :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy jest wersja dla włosów krótkich, choć może i ta by się u mnie sprawdziła, bo mam mega gęste włosy.
OdpowiedzUsuńJa początkowo byłam zachwycona TT, ale z czasem moje włosy coraz bardziej popadały w ruinę. Ratując się kupiłam "na szybkiego" głupią szczotkę za 2,50 zł i nawet po niej widzę poprawę. Zastanawiałam się kiedyś nad tą szczotką z Rossmanna - może jeszcze się skuszę :) A z konkursem faktycznie słabo wyszło :/
OdpowiedzUsuńDo moich włosów ta szczotka by się raczej nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńZostaje na dłużej
Nie wiedziałam, że to TT tak niszczy mi końcówki, dziękuję!
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim, co napisałaś - moja historia była dokładnie taka sama... I niepotrzebnie uporczywie używałam TT. Kupiłam podobną szczotkę, z tej samej "serii", tylko o bardziej okrągłym kształcie. Miała ona nabłyszczać włosy.
OdpowiedzUsuńSprawdza się u mnie rewelacyjnie! Efekt lśniących wręcz włosów zauważyłam już przy pierwszym użyciu, wyglądały jakbym użyła jedwabiu do włosów. Polecam wszystkim długowłosym! :)
Ciekawie ta szczotka wygląda, przy następnej wizycie w Rossmannie przyjrzę się jej bliżej =)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tu trafiłam dzięki konkursowi. Nasz córcia używa Tangle Teezer. Kompletnie nie jestem nią zachwycona. Dorotka też nie podziela radości koleżanek. Ciągle szukamy takiej szczotki, która będzie dobrze rozczesywała, ale jednocześnie nie będzie ciągnęła. ta ma jeszcze dodatkową zaletę - cenę. Wypróbujemy z przyjemnością!
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam szczotki właśnie Tangle Teezer, ale też zgadzam się, że nie jest nie wiadomo jak super szczotką.
OdpowiedzUsuńKupiłam kiedyś podobną w Avon i rzeczywiście takie szczotki fajnie sprawdzają się na gęstych włosach, lekko kręconych.
OdpowiedzUsuńWow, naprawdę mnie zachęciłaś do jej zakupu. Wiele razy oglądałam ją w Rossmannie, ale nie byłam przekonana.
OdpowiedzUsuńnie używam TT, ponieważ nie rozczesuje dobrze włosów, nie podoba mi się ona, osobiście rozczesuję włosy grzebieniem, jednakże mam ten sam problem, jak u ciebie, strasznie niszczą mi się końcówki, są łamliwe i się rozdwajają, mimo iż regularnie je podcinam.. może to wina grzebienia... ta szczotka, którą zakupiłaś wpadła mi w oko.. i skoro rzeczywiście wygładza i nie niszczy, a pomaga włosom- chcę i ja ją mieć :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie czesze, naprawdę mam jedno wielkie "ale", mama sprezentowała mi tą szczotkę na święta i przez ich gówniane opakowanie jest pognieciona i odkształcona... Jest mi smutno z tego powodu, bo wiem, że moja mama chciała dobrze a wyszło jak wyszło przez te ciule co tego normalnie opakować nie chcą!
OdpowiedzUsuń