poniedziałek, 5 grudnia 2016

Irresistible Me • Silky Touch, Silky Light Red, Dopinki clip in + PRZEDOSTATNI DZIEŃ KONKURSU

Jakiś czas temu doszła do mnie bardzo ciekawa paczuszka. Ładnie zapakowana. Pudełeczko czarne, więc jakże ciekawe. Oczywiście sama wiedziałam jaka jest jego zawartość jednak chciałam zobaczyć jak wygląda ona na żywo. Szybko zabrałam się za jej otwarcie i od razu wzięłam się za testowanie.
Ciekawe opakowanie prawda? A to co zawierało w sobie przykuwa jeszcze większą uwagę. 
Silk Touch jest najlepiej sprzedającą się linią produktów. Są to 100% włosy ludzkie (Remy), są fantastycznej jakości w przyjaznej cenie. Można je bez problemu myć, stylizować, grzać, ciąć i farbować.
Grubość włosów zmniejsza się w kierunku końców, tak jak przy prawdziwych włosach. Dzięki temu zapewniają naturalny wygląd podczas noszenia.

Włosy dostajemy bardzo dobrze zamknięte. Najpierw otwieramy tą mniejszą część w której znajduje się pasemko testowo oraz kilka klipsów clip in. Możemy wtedy sprawdzić czy dobrze nam się używa wpinek oraz czy kolor nam odpowiada. Jeśli coś jest nie tak możemy je odesłać. Po otwarciu części z wszystkimi włosami zwrot jest niemożliwy. Otwarcia są zaklejone specjalnymi srebrnymi naklejkami, więc nic nie da się tak przypadkiem otworzyć.
Pasemko testowe też jest zapakowane w czarną siateczkę, aby zapobiec plątaniu się włosów, ja jednak zdążyłam się do niego zabrać i nie zrobiłam zdjęcia.
Włosy są gęste i bardzo przyjemne w dotyku. Łatwo się je zakłada, ale jeśli mamy z czymkolwiek problem to na Youtube jest sporo filmików pomocniczych. Możemy je w wszelki sposób stylizować i upinać. Mamy pełny wybór możliwości.
Dopinki, które dostałam ja to 24'' 200g. Są do wyboru także inne długości i inne wagi, więc każdy może znaleźć coś dla siebie.
 
Mój kolor dopinek minimalnie się różni od koloru moich włosów. Przed przeczesaniem włosów można bardzo dobrze zobaczyć różnicę między dopinkami, a moimi włosami (zdjęcie po lewej), ale po przeczesaniu już jest lepiej. Na zdjęciach widać różnicę kolorów przez flasha. W normalnym świetle różnica jest wręcz niezauważalna, a w razie czego można je pofarbować :) Na powyższych zdjęciach jednak nie jest pokazany prawdziwy kolor włosów.
  
Te zdjęcia ukazują lepiej sam kolor. Jest taki ciepły. Nie jest za bardzo zbliżony do czerwonego tylko właśnie do rudego. Efekt jest naturalny (szczególnie dla osób które widziały mnie pierwszy raz). Dużo osób się mnie pytało jak długo je zapuszczałam.
Włosy można bez problemu czesać po dopięciu do głowy. Wyglądają one bardzo zdrowo i są takie miłe w dotyku *_* No po prostu cudo. Są to pierwsze dopinki z jakimi miałam do czynienia, ale według mnie są dobrej jakości. Nie spadają z głowy. Możemy je w wszelki sposób stylizować. Wszystko co nam się zamarzy, a jednak często zdarza nam się tak, że do jakiejś fryzury mamy za krótkie włosy, albo za mało włosów. W takim wypadku możemy śmiało sięgnąć po dopinki i wyglądać tak ślicznie jak chciałyśmy.

Wszystkie kolorki możecie zobaczyć tu: https://www.irresistibleme.com/hair-extensions/silky-touch/.html
https://www.irresistibleme.com/
https://www.irresistibleme.com/

Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK



Przypominam o trwającym konkursie mikołajkowym:

5 komentarzy:

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger