poniedziałek, 30 kwietnia 2018

MOJE TOP 5 - SZAMPONY

Na blogu nie było jeszcze żadnego TOP 5, więc czas to zmienić. Używałam już sporej ilości szamponów. Wielokrotnie niestety się zawiodłam, jednak udało mi się znaleźć szampony idealne dopasowane do kondycji, stanu moich włosów. Zapraszam dalej :D



Moje włosy są trochę zniszczone, farbowane, lubiące się przetłuszczać przy głowie i bardzo skłonne do rozdwajających się końcówek. Dodatkowo bardzo nie lubią ziołowych szamponów. Trudno było mi do nich dobrać coś odpowiedniego. Wreszcie doszłam do całkiem dobrej pielęgnacji.
Przede wszystkim myję na przemian mocnymi i słabszymi szamponami (tymi bez SLS). Gdy widzę, że włosy przy skalpie się przetłuszczają, ale końcówki wyglądają niemrawo, to włosy przy skórze myję mocnym szamponem, a na długości słabszym - polecam takie mycie.
Mycie odżywką nie było dla mnie. Moje włosy są zbyt wymagające do tego i takie mycie na dłuższą metę (bo włosy muszą się przyzwyczaić) i tak cały czas kończyło się tłustymi włosami.


#1 Tołpa, Green odbudowa, Regenerujący szampon do włosów zniszczonych, 200ml - mój hit który jest na szczycie ulubieńców od ponad roku. Lepszego szamponu jak na razie nie znalazłam. Dobrze oczyszcza, jest delikatny dla włosów i ma przepiękny, świeży zapach ogórka. Co prawda dość słabo się pieni ale wynagradza to swoim działaniem na włosy. Nawet zniszczone końcówki są po nim miękkie. Najlepszy jaki może być :D Pierwszy szampon bez SLSu, który naprawdę mnie urzekł.

#2 Head & Shoulders, Szampon przeciwłupieżowy z odżywką 2w1, menthol, 400ml - jest to dość mocny szampon i nie u każdego się sprawdzi. Ja go uwielbiam ze względu na to, że daje takie przyjemne orzeźwienie skóry głowy podczas mycia. Problemów z łupieżem nie mam, ale z przetłuszczaniem włosów radzi sobie całkiem dobrze. Dobrze się pieni i ma przyjemny zapach mięty. Gdy moje włosy potrzebują mocniejszego oczyszczenia, to zazwyczaj sięgam właśnie po niego.

#3 Garnier, Goodbye Damage, Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych, 400ml - mój ulubiony szampon od Garnier. Gooodbye Damage jest moją ulubioną linią, więc nic dziwnego, że znalazł się tu właśnie on. Przepiękny zapach, ładna piana dzięki czemu jest baaardzo wydajny oraz dobre oczyszczenie włosów. Co prawda końcówki są po nim odrobinę tępe, ale odżywka wszystko łagodzi. Wart wypróbowania jeśli Twoje włosy tolerują SLS.



#4 Biolaven, Szampon do włosów, olej z pestek winogron & olejek lawendowy, wzmacnia i wygładza, 300ml - ma przepiękny zapach winogron. Ja go uwielbiam i jest całkiem dobrze wyczuwalny podczas mycia. Dobrze oczyszcza, ale bardzo słabo się pieni. Czasami lubi, aż za dobrze umyć włosy i pozostawia je lekko tępe, ale i tak jest to jeden z moich ulubieńców. Jego pełną recenzję możecie przeczytać tu: KLIK

#5 Anwen, Szampon peelingujący Mint It Up, 200ml - jeden z moich najnowszych szamponowych nabytków. Głownie go pokochałam za orzeźwiający zapach mięty. Dobrze oczyszcza włosy i sprawia, że robią się trochę tępe, więc idealnie się sprawdza na włosach, które przetłuszczają się dość mocno, głównie przy skórze głowy. Co prawda drobinki są lekko problematyczne, ale zasługuje on na miejsce w TOP 5. Jego opinię możecie przeczytać tu: KLIK



Co myślicie o moich hitach? Miałyście, któryś z tych szamponów? Jakie są Wasze ulubione szampony?

 Facebook KLIKInstagram KLIKTwitter KLIKDressCloud KLIK

12 komentarzy:

  1. Moim ulubieńcem jest zdecydowanie normalizujący szampon z Vianka jest najlepszy <3
    Biolaven zainteresował mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiamy kosmetyki do włosów od Garnier.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten szampon od Anwen to i ja lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam Fructisa, ale inną wersję. Sprawdzał mi się okej. Osobiście polecam Planetę Organicę- rokitnik <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe propozycje

    OdpowiedzUsuń
  6. Head & Shoulders rowniez uzywam, ale najlepszym dla mnie szamponem jest Alpecin :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Żadnego z nich nie miałam, ale za produktami Tołpy nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jestem wierna tym z Nivea, głównie z serii Volume ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam ten szampon z Head&Shoulders i też mi się podobał, teraz mam wersję Citrus Fresh i też jest fajny 🙂 Poza tym lubię też szampony od Gliss Kur 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny pomysł na posta. Może wypróbuję ten z Topły, bo odżywka od nich mi się sprawdziła ;).

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam 2 pozycje z Twojego rankingu, czyli jeszcze nie jest ze mną tak źle, jako facetem nie ogarniającym kosmetycznego świata kobiet. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger