ID’EAU to połączenie najlepszych zasobów natury z najbardziej zaawansowanymi osiągnięciami nauki. To wyjątkowa woda, która wspiera organizm na wiele sposobów: optymalnie nawadnia, poprawia jego wydolność poprzez zwiększenie wytrzymałości wysiłkowej, stymuluje lepszą przemianę materii, natlenia, wzmacnia i naturalnie odkwasza - pozwalając zachować balans kwasowo-zasadowy. Lepiej rozpuszcza i ekstrahuje.
Może zacznijmy od opakowania. Butelka jest bardzo przyjemna dla oka. Zdecydowanie wyróżnia się spośród innych wód butelkowanych. Zaś innowacyjne opakowanie chroni wodę przed szkodliwym promieniowaniem elektromagnetycznym, które pojawiło się na świecie jako niekorzystny skutek rozwoju cywilizacji. Woda utrzymuje swoje unikalne właściwości przez okres minimum 1 roku. Właśnie dlatego na opakowaniu jest napisane żeby przechowywać w nim butelki z wodą.
Sam smak wody jest inny. Wiem, że trudno sobie będzie go wyobrazić, bo to po prostu trzeba spróbować. Smak jest o wiele bardziej delikatny. Wiem jak to brzmi, ale naprawdę można poczuć ogromną różnicę. Woda wydaje się być taka miękka. Nawet nie da się jej porównać do innej wody, bo nawet z podobnym smakiem się jeszcze nie spotkałam.
Im cieplej się robi tym więcej ćwiczę, dużo więcej biegam. Potrzebuję dobrego nawodnienia organizmu. Wiem, że teraz możecie powiedzieć "Ale przecież każda woda nawadnia organizm". Tak to prawda, ale każda robi to w innym stopniu. Id'eau zapewnia nam optymalne nawodnienie dzięki strukturze niezagregowanych cząsteczek ułatwia i intensyfikuje jej wchłanianie, co sprawia, że szybciej i w większej ilości uzupełnimy niedobór wody. Stymuluje metabolizm, ponieważ procesy przemiany materii przebiegają tym efektywniej im więcej dostarczymy organizmowi podstawowych dla jego funkcjonowania związków chemicznych, jednym z nich jest tlen. ID’EAU zawiera go nawet do 2-wóch razy więcej niż inne wody mineralne.
Brzmi tak wyjątkowo prawda? Bo tak jest. Ta woda nie jest zwyczajną wodą. Pomaga także w utrzymaniu balansu kwasowo-zasadowego, ponieważ ma alkaliczne pH, które jest odpowiednie dla naszego organizmu. Ta woda także zwiększa wytrzymałość podczas wysiłku fizycznego. Badania przeprowadzone na zawodowych sportowcach udowodniły istotny wpływ na szybszą regenerację organizmu oraz zwiększenie odporności na długotrwały wysiłek. Nie oszukujmy się - większość firm idzie na ilość, a nie na jakość. Tutaj jednak mamy przyłożoną ogromną wagę do jakości.
ID’EAU jest wydobywana w Polsce z naturalnego samo-wypływowego źródła. Samo źródło Borucin umiejscowione jest na terenie ekologicznie czystego regionu Niziny Śląskiej, złoże znajduje się na głębokości 60 m, czyli poniżej warstw filtracyjnych, co gwarantuje najwyższą jej czystość.
Wodę można kupić na stronie internetowej: http://ideau.pl/sklep/. Można tam się także dowiedzieć więcej informacji na temat wody jeśli nadal nie jesteście do niej przekonani.
Zapraszam do polubienia:
Muszę wypróbować ☺
OdpowiedzUsuńJuż sama butelka przykuwa mój wzrok :) ciekawe czy by mi posmakowała :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTwój komentarz to SPAM.
UsuńZ jednej strony zwracania uwagi na mikroelementy jest okey. Ale jak dla mnie woda to woda. Ma nawadniać a nie być bombą witaminową. Jeśli potrzeba mi witamin to zjem jakiś owoc ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mój blog ♥
Jeszcze o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w urodzinowym rozdaniu na moim blogu - do wygrania zestawy kosmetyków! :)
O kurczaczki, woda, która nie smakuje jak woda? Brzmi ciekawie, szczególnie ze cena za butelkę znacznie odbiega od norm do jakich przywykłam :) Chętnie bym spróbowała, chociaż z 1 butlę :)
OdpowiedzUsuńDobra woda, piękna butelka! Chętnie bym w sumie spróbowała. A zwłaszcza teraz, kiedy uczę się pić tą wodę regularnie w odpowiednich ilościach .. :D
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej wodzie.
OdpowiedzUsuńWypilam jedna butelke zakupiona w piotrze i pawle i juz nie moge sie doczekac nastepnych, ta woda naprawde jest inna :)trudno powiedziec dlaczego,smak ma lekki i troche tak jakby od razu sie wchlaniala!no i mysle o niej tzn, ze organizm sie upomina:))
OdpowiedzUsuńSuper artykuł. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń