poniedziałek, 6 marca 2017

Lambre • Morning Miracle, Serum z witaminą C

To serum udało mi się wygrać na jednym z blogów. Byłam bardzo z tego zadowolona, ponieważ kilka lat temu używałam produktów Lambre i byłam z nich nawet zadowolona. Myślałam, że firma jakiś czas temu zeszła z rynku, ale jak widać jednak jeszcze są :D


Serum z witaminą C na poprawę stanu skóry oraz kolorytu.

"Wyjątkowe, magiczne serum zostało stworzone specjalnie dla Ciebie. Od dziś poranne spojrzenie w lustro, od razu po przebudzeniu będzie przyjemnością.
DZIAŁANIE: Natychmiastowy rezultat, siła 100% witaminy C - wyraźnie redukuje zmarszczki – już po 1szym zastosowaniu; - rozjaśnia przebarwienia, nadaje skórze blasku; - intensywnie, natychmiast i długotrwale nawilża skórę; - komfortowe, aksamitne odczucie na skórze.
SKŁADNIKI AKTYWNE: 
- Witamina C (AA2G) Stabilna Witamina C w nowej, naturalnej formie, zabezpieczona przed rozkładem naturalnym glukozydem, dzięki zastosowaniu nowoczesnych metod biotechnologii enzymatycznej. 
- Aquaxyl - składnik pochodzenia naturalnego będący połączeniem glukozy z pszenicy i ksylitolu z drewna brzozowego o silnym działaniu nawilżającym i regenerującym. 
- Lanol-99 – składnik gwarantujący natychmiastowe, jedwabiste odczucie na skórze
Serum działa na skórę w dzień i w nocy. Stosować na oczyszczoną twarz rano i wieczorem. Produkt sprawdza się idealnie pod makijaż, przedłużając trwałość podkładu."


Serum z witaminą C na poprawę stanu skóry oraz kolorytu.


Opakowanie serum jak widać na zdjęciach jest takie ekskluzywne, a raczej ma dawać takie wrażenie, bo całe jest zrobione z plastiku. Nawet to, co wydaje się szkłem jest przeźroczystym plastikiem. Tutaj ta "ekskluzywność" trochę zanika. Opakowanie miało być takie wyjątkowe, więc naciskając górną część do wydobycia serum przesuwa się ten 'dziubek', z którego powinno się ładnie wydobywać serum. Jednak to wycięcie wokół niego pozostaje brudne. Nie wygląda to jakoś pięknie.


Serum z witaminą C na poprawę stanu skóry oraz kolorytu.

Z każdym wydobyciem serum ładnie widać jego zużycie, ponieważ zawartość zbliża się ku górze (jest podnoszona). Jedno pełne naciśnięcie starczy mi na prawie całą twarz (oprócz czoła), ale łatwo jest wycisnąć odrobinę, bo dozownik gładko chodzi. Konsystencja serum jest bardzo lekka. Zapach lekki, bardzo przyjemny. Po nałożeniu przez kilka minut go czuć, a potem zanika.

Bardzo szybko się wchłania. Nie pozostawia żadnej tłustej warstwy, ale jak się przejedzie palcami po policzku to czuć taką totalną gładkość, miękkość. Ma się takie dziwne uczucie, bo skóra nigdy nie jest, aż tak miękka.


Serum z witaminą C na poprawę stanu skóry oraz kolorytu.

Działanie serum można zauważyć bardzo szybko. Po kilku dniach stosowania widać zdecydowaną poprawę kolorytu skóry. Jest taka bardziej promienna, bardziej nawilżona. Co prawda redukowania zmarszczek nie zauważyłam, ale nawilżenie i koloryt skóry jak najbardziej przekonują mnie do tego produktu. Nie spodziewałam się takiego efektu. Myślałam, że będzie działać jak jakiś normalny krem do twarzy, a tu taka miła niespodzianka. Używam go codziennie rano przed nałożeniem makijażu i jako baza też się nieźle sprawdza. Wieczorem używam go czasami, bo często zapominam po prostu.

Nie podrażnił mojej skóry, a co najważniejsze - używam go także na okolice wokół oczu - także tam nie było żadnych efektów ubocznych. Moja skóra twarzy jest dość kapryśna. Często różne produkty wywołują podrażnienie albo w ogóle nie działają.
Mimo że z opakowaniem się do końca nie polubiłam, ten brak zmniejszenia zmarszczek też nie jest plusem, ale jednak poprawa kolorytu, nawilżenie i odżywienie skóry są ogromnymi plusami. Jest to dobre, lekkie serum, które szybko się rozsmarowuje ze względu na konsystencję, więc szybko się je aplikuje. Taki lekki przyjemniaczek.




Jego cena nie jest zachęcająca. Używam go dwa tygodnie, a została mi połowa. Na stronie sklepu Lambre widziałam, że można kupić go za 59,90zł i tutaj jest zabawnie. Chcą 59.90zł za 20ml, a za 1,5ml chcą 1,69zł.
W wersji 20ml zapłacimy za 1ml 2,995gr, zaś w wersji 1,5ml zapłacimy 1,12(6)gr. Jakby nie było różnica jest spora. Szczególnie jakby brać te mniejsze opakowania po 1,5ml i wziąć ich 14 sztuk, i mieć 21ml to wyjdzie 23,66zł. Osobiście uważam, że coś tu jest nie tak i że w tej większej wersji płacimy chyba za samo "ekskluzywne" opakowanie (te mniejsze są w tubce).

Serum z witaminą C na poprawę stanu skóry oraz kolorytu.

Przypominam o ankiecie dla blogerów (anonimowa; mała ilość pytań):



Zapraszam do polubienia:
Fanpage bloga KLIK
Instagram KLIK
Twitter KLIK
DressCloud KLIK

Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!

12 komentarzy:

  1. Oj znam ten ból moja cera też kaprysi i nie lubi zmian. Ale serum z witamina C uwielbiam, mam też tylko z innej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozumiem tego przelicznika . I nie rozumiem również płacenia za opokowanie , które nie jest nawet dobre.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Ale wykombinowali z ceną, jednak nad wszystkim trzeba się zastanowić przed zakupem :)
    Co do samego produktu - nie stosowałam, ale wydaje się być ciekawy ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam już kilka podobnych kosmetyków z wit. C za sobą i każdy z nich dobrze spisywał się na mojej skórze. Jestem ciekawa tego serum, bo mimo wszystko cena nie jest taka straszna jak myślałam. Pewnie na próbę wezmę jednak miniaturowe wersje o których wspominasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam jeszcze o tym produkcie.
    Natalie Forever

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozstrzal cenowy w poszczególnych wielkościach trochę intrygujący. Co do samego produktu to nie miałam ale kuszą mnie kosmetyki z witamina C :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo polubiłam serum z witaminą c. O tym akurat nie słyszałam. Sama używam LIQ CC light i mogę je śmiało polecić ;) Jest bardzo wydajne, ma przystępną cenę, a co najważniejsze daje widoczne efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cześć ! Z przyjemnością Cię informuję, że zostałaś wylosowana w rozdaniu na moim blogu ! Powinnaś dostać już email, w którym znajdziesz wszystkie szczegóły. :)

    Co do samego postu..nie słyszałam o tej firmie, a i nie używałam jeszcze nigdy w życiu serum. Muszę przyznać, że w tych sprawach jestem zupełnym świeżakiem, bo wcześniej nie interesowałam się zbytnio kosmetykami i urodą. Dopiero jakieś pół roku temu znalazłam nowe hobby, haha. Samo serum mnie zainteresowało, jednakże nie jestem pewna, czy jest warte swojej ceny. ;)

    Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam serum z wit. C z synchroline i bardzo mi pomogło odżywić cerę. Kiedyś powrócę, choć jeszcze odczekam kilka miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie bym wypróbowała ten produkt :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za przeczytanie postu i komentarz :)

Copyright © 2016 Malinowy Skarbiec , Blogger