"Żel do golenia z wyciągiem z kwiatów i brzoskwiń jest idealny do delikatnej depilacji na mokro. Żel ten świetnie nawilża skórę, dzięki zawartym formułą nawilżającym pozostawiając nie tylko jedwabiście gładką skórę, ale również łagodzi podrażnienia i pielęgnuje. Produkt przebadany dermatologicznie, nie zawiera silikonu i alkoholu.
Skład: AQUA | PALMITIC ACID | TRIETHANOLAMINE | OLETH-20 | ISOPENTANE | SORBITOL | LAURETH-23 | ALOE BARBADENSIS LEAF JUICE | COCAMIDE MIPA | ISOBUTANE | HYDROGENATED POLYISOBUTENE | HYDROXYETHYLCELLULOSE | PHENOXYETHANOL | PARFUM | SODIUM SULFATE | CI 47005 | CI 45100."
Gdy zobaczyłam tę piankę na półce wiedziałam, że będzie moja. Po prostu wiedziałam to od razu. Wtedy nawet nie wiedziałam za bardzo co to jest, bo oczywiście z przodu wszystko po niemiecku, a z tyłu naklejka po czesku, ale że było wśród maszynek i innych żeli do golenia to nie trudno było się domyślić do czego służy.
Opakowanie urocze i jak najbardziej na tak! Po otwarciu widzimy taką pompkę jak przy dezodorancie. Naciskamy, a tam najpierw żel, który robi się lekko biały z wierzchu tuż po wyciśnięciu, a po rozsmarowaniu na skórze robi się z niego cudowna pianka. Byłam tym mega zachwycona, szczególnie chyba dlatego, że to moja pierwsza pianka do golenia.
Ma lekko żółtawy kolor, a jego zapach jest taki hmmm owocowo kwiatowy, ale jest to bardzo ładny, kojący zapach, który po prostu mi umilał kąpiel. Już tym byłam po prostu kupiona. Wiedziałam, że jak już chce używać maszynek to tylko i wyłącznie z pianko żelami tej firmy. Żelo-pianka jest bardzo wydajna. Nie potrzeba jej wiele do wytworzenia fajnej pianki na nogach.
Golenie hmm idzie jak po maśle. Serio. Pianka przedłuża żywotność maszynek (dobrze wiemy, że nikt nie używa maszynki jednorazowej tylko raz, szczególnie tej dobrej, która nie jest stępiona po pierwszym użyciu). Użyłam maszynki dwa razy więcej niż zwykle (czyli np. jeśli normalnie maszynka służy mi 3 razy, to przy tej piance mogłam ją użyć 6 razy i nadal bardzo dobrze goliła; jednak trzeba pamiętać, że prawidłowo nie można używać jednej maszynki dłużej niż 2,5 tygodnia). Jest tak dobry poślizg na tej piance, że często wystarczy tylko raz przejechać maszynką i żaden włosek nie zostaje. Gdybym wiedziała o takim dobrym działaniu pianki wcześniej to już dawno bym jej używała.
Dodatkowo pianka nie pozostawia żadnych podrażnień na skórze, żadnych uczuleń itd. Wszystko idzie bardzo gładko i przyjemnie. Tak jak przy normalnej maszynce na sucho (choć i czasem na mokro też) zdarzały mi zacięcia, tak przy piance ani razu, bo jest po prostu dobry poślizg na niej i szanse, że się wtedy zatniecie są bardzo niskie.
Jak najbardziej polecam tę piankę - za opakowanie, zapach, żywotność maszynek oraz takie ułatwienie w goleniu. Jestem przez nią totalnie kupiona. Nie wyobrażam sobie używania maszynki bez niej i na pewno będę jakoś ją zdobywać :D
PS. Widziałam ją w mojadrogeria.eu za 7.85zł (w drogerianiemiecka za ponad 11zł...)
Zapraszam do polubienia:
Mam ją na liście, kupię niebawem :)
OdpowiedzUsuńFajna ☺
OdpowiedzUsuńNie używam pianek do golenia, ale generalnie markę Balea znam, używam ich żeli pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńZ tej marki stosuję głównie żele do mycia i je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie nią :)
OdpowiedzUsuńRównież używam pianek od Balea i jestem bardzo zadowolona ale jakos nigdy po tą wersję zapachową nie sięgnęłam nie wiem czemu jakoś mnie odrzucała ale chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym spróbowała, bo wiele dobrego słyszy się o tych piankach - szkoda, że nie można ich u nas dostać stacjonarnie...
OdpowiedzUsuńMiałam inną wersję tej pianki i była cudowna :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy pianki nie uzywała, ogolnie nie uzywam pianek po goleniu xD
OdpowiedzUsuńMiałam taką piankę, świetnie pachnie ♥
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić ich produkty? :)
OdpowiedzUsuńDrogeriach DM (niemieckie drogerie) które są w Niemczech, Austrii, Czechach, Słowacji, Szwajcarii i pewnie jeszcze w jakimś innym kraju. W Polsce dostępne w sklepach internetowych niestety, i czasem w sklepach z chemią niemiecką.
UsuńNie miałam okazji testować :) Miałam 2 produkty Balea w zyciu :D
OdpowiedzUsuńWitamy w gronie "zachorowanych na Balea" :D:D:D:D ^^
OdpowiedzUsuńNie używam żadnych żeli czy pianek do golenia ale samą markę chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji mocno nakręciłam się na tą piankę do golenia :) Szkoda tylko, że drogeria ta nie ma w Polsce stacjonarnego punktu.
OdpowiedzUsuńNie ma to jak kosmetyki Balea :))
OdpowiedzUsuńmi brat przywozi z Niemiec. Żele są nie tylko dobre w swoim działaniu, ale bardzo wydajne! to się chwali! a do tego te zapachy... :)
OdpowiedzUsuń