Zapewnij sobie chwile wspaniałego samopoczucia w domu! Koncentrat Rival de Loop Siła - Wellness o poranku: ekstrakt z marakui i Papai pobudzają zmysły. Pantenol zapewnia odpowiednie nawilżenie i wspomaga proces regeneracji skóry. Koncentrat Rival de Loop Ukojenie - Wellness wieczorem: ekstrakt z lotosu oraz jaśminu rozpieszczają i koją skórę. Pantenol zapewnia odpowiednie nawilżenie i wspomaga proces regeneracji skóry. Rezultat: Koncentrat "Siła" o odżywczym, owocowym zapachu zapewnia witalność o poranku. Wieczorem, koncentrat "Ukojenie" o odprężającym zapachu pozwala na ukojenie. Pozwalają zapomnieć o codziennym stresie, a przypomnieć o samym sobie. Tolerancja skórna potwierdzona badaniami dermatologicznymi. pH neutralne dla skóry.
Ukojenie/Energia/Posilující: Aqua, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, Betaine, Sorbitol, Panthenol, Phenoxyethanol, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Parfum, Ethylhexylglycerin, Jasminum O_cinale Flower Extract, Nelumbo Nucifera Flower Extract, Citric Acid, Linalool, Benzyl Alcohol, Pantolactone.
Siła/Nyugalom/Zklidnující: Aqua, Glycerin, Betaine, Caprylyl/Capryl Glucoside, Sorbitol, Panthenol, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Parfum, Ethylhexylglycerin, Carica Papaya Fruit Extract, Passiora Edulis Fruit Extract, Citric Acid, Linalool, Pantolactone, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Sorbic Acid.
Wygląd produktu jak najbardziej na tak. Grafika mega do mnie przemawia. Fajne, że ampułki są tak na wierzchu. Przynajmniej wszystko widać i to dodaje całego uroku ampułkom. Mimo, że są tak widoczne to dzięki temu, że jednak szklane mamy pewność, że nikt wcześniej nie mógł się w jakikolwiek sposób do nich dostać.
Ampułki są oznaczone napisami "ruhe" oraz "kraft". Oczywiście jest to po niemiecku, ale z pomocą translatora możemy to odgadnąć - "spokój" (co w naszym wypadku znaczy ukojenie) oraz "moc/siła", więc jeśli przez przypadek jakoś nam się pomieszają to bez problemu można je odróżnić.
Aby je otworzyć należy wziąć chusteczkę i przez nią odłamać główkę ampułki. Jeszcze nie miałam styczności, że szklanymi ampułkami otwierania jednak nie było z tym żadnego problemu. Nie ma żadnego pryskającego szkła itd. Główka łatwo się odłamuje i możemy przejść do aplikacji.
Jak dla mnie spokojnie połowa ampułki starczy na twarz, szyje i dekolt. Chętnie zostawiłabym tę drugą połowę na następny dzień, ale produkt należy zużyć natychmiast po otwarciu więc trzeba jakoś wklepać wszystko. Tak tylko powiem, że trzeba pamiętać, że pierwszą (czyli rano) zużywamy ampułkę po prawej stronie (jak dla mnie, dla ułatwienia powinno być, że ampułka poranna jest po lewej). Szczególnie, że z tyłu najpierw jest opisana Siła, a dopiero potem Ukojenie.
Poranna ampułka przy nakładaniu lekko mi się pieniła (?). Nie mam pojęcia dlaczego. Koncentrat powoduje uczucie ściągnięcia skóry podczas wchłaniania. Ma on przepiękny zapach, który bardzo umila aplikację jak i samo wchłanianie, jest mega urzekający. Szkoda, że nie ma perfum o takim delikatnym, pięknym zapachu :P Płyn nie jest oleisty, ale ręce się po nim kleją, więc trzeba je umyć. Ja rozdzielałam sobie na połowy ampułkę. Najpierw nakładałam jedną część, czekałam aż się wchłonie i nakładałam od razu kolejną. Po użyciu ampułki należy nałożyć na twarz jakiś krem pielęgnacyjny (w moim przypadku było to serum antyoksydacyjne z Ziaji). Efekt po to lekkie świecenie się i trochę klejąca skóra. Jednak potem przechodzi to w ładny, zdrowy blask skóry. Skóra jest wyraźnie odżywiona, ale czy zregenerowana? Trudno to zauważyć po jednym użyciu.
Nocna ampułka także ma piękny zapach. Faktycznie jest to taki zapach, który umie ukoić. Podobnie jak ampułka poranna płyn także się klei. Jest to mało przyjemne. Gdy po jakimś czasie położyłam się spać to moja twarz strasznie kleiła się do mojej poduszki. Wtedy już nawet nie było czuć pięknego zapachu ampułki niestety. Efekty rano to lekkie odżywienie skóry.
Zapach ampułek bardzo przypadł mi do gustu, naprawdę te zapachy są po prostu piękne. Działanie jest słabe. Myślę, że spodziewałam się czegoś lepszego. Bardzo spodobało mi się ich opakowanie i jeśli kupię je w Rossmanie to tylko ze względu na opakowanie oraz zapach. Kosztują tam 3,99, choć ostatnio widziałam przecenę na 2,99.
Zapraszam do polubienia:
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!
Byłoby mi miło gdybyś pomogła/pomógł mi ulepszyć bloga przez anonimową ankietę: https://goo.gl/forms/1fHY8qt7quNAjMYp1
Ostatnio tak się zraziłam tonikiem tej marki, że podziękuję :P
OdpowiedzUsuńJa tylko żałuję, że nie ma tej serii bardziej eco z Rivala u nas w Polskim rossmanie :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt:)Nie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale widzę że warto spróbować:)
OdpowiedzUsuńNo jeśli ktoś lubi po prostu pachnące kosmetyki, bez większego działania to jak najbardziej :)
UsuńBardzo ciekawe rozwiazanie :D 2 ampulki na dzien, fajne w podroz :)
OdpowiedzUsuńZ tej firmy uwielbiam tonik. Żadnych ampułek nie miałam.
OdpowiedzUsuńA chyba widziałam je ostatnio w rossmannie i nawet mnie kusiło, żeby je kupić :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę na oczy.
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze się z nim nie spotkałam, a szkoda, bo lubię produkty tej marki
OdpowiedzUsuńNie znam produktów tej firmy. Lubię kosmetyki w ampułkach, może te również by się u mnie sprawdziły. :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam o tej firmie musze poczytac wiecej
OdpowiedzUsuńWszystko co z marakują to mnie ciekawi :D Musze się chyba w nie zaopatrzeć ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się coś mocno nawilżającego ;) będę mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuń