Dziś mam dla Was pięknie pachnący post na tak deszczową pogodę za oknem. Peeling kawowy o zapachu soczystej truskawki brzmi ciekawie, ale czy na pewno jest takim umilaczem kąpieli? Zapraszam dalej :)
"Kochaj swoje ciało!
Zwalczaj cellulit. Oczyszczaj, odżywiaj i regeneruj skórę. Naturalnie nawilżaj swoje ciało. Wybraliśmy najlepsze naturalne składniki specjalnie dla Ciebie. Bądź piękna z LOVE YOUR BODY.
Sposób użycia: zwilż ciało wodą, nałóż peeling na skórę, masuj okrężnymi ruchami, pozostaw na ciele 5-10 minut, dokładnie spłucz.
Naturalne składniki peelingu: ziarno kawy robusta, olej makadamia, olej arganowy, kakao, cukier, sól morska, witamina E.
Bez SLS, parabenów, barwników, konserwantów.
Skład: coffea robusta seed powder, sucrose, sodium chloride, theobroma cacao seed powder, elaeis guineensis oil, argania spinosa kernel oil, macadamia ternifolia seed oil, tocopheryl acetate, parfum."
Sama nazwa peelingu jest bardzo kusząca. Peeling kawowy o zapachu truskawki, czyli teoretycznie przepyszny zapach...ale praktycznie też, nawet bardzo. Jak dla mnie zapach świetny. Bardzo lubię kawę, bardzo lubię truskawki, więc truskawkowa kawa to by było coś dla mnie do picia, dlatego ogromnie szkoda, że nie można zaparzać tego peelingu :D
Opakowanie fajne, przyjemny dla oka design. Niestety łatwo się moczy, a podczas kąpieli jednak mamy mokre ręce, a nawet po wytarciu są lekko wilgotne. Naklejka z przodu lekko zmieniła kolor w niektórych miejscach przez wodę, ale no w końcu to nie opakowanie jest najważniejsze. W peelingu oprócz kawy możemy zauważyć także jakieś kryształkowe drobinki.
Aby prawidłowo użyć peelingu należy zwilżyć ciało, nabrać trochę peelingu i nałożyć na skórę, masować okrężnymi ruchami, pozostawić na 5-10 min i zmyć. Bardzo proste i łatwe stosowanie.
Już po otwarciu opakowania czujemy ten przepiękny zapach mocnej kawy i lekkiej truskawki. Po nałożeniu peelingu na skórę także go czujemy. Peeling nie jest mocnym peelingiem, nie jest typowym zdzierakiem, które po prostu kocham. Jest lekki i delikatny dla skóry.
Podczas wmasowywania w skórę lubi trochę spadać, przez co się marnuje, więc najlepiej rozcierać dwoma rękoma obok siebie, żeby ewentualnie łapać to, co będzie się chciało zsunąć ze skóry. Po dobrym roztarciu peelingu po skórze, należy chwilę zaczekać, aby zmyć peeling. Zmywanie peelingu nie jest takie proste jak się wydaje. Peeling pozostawia tłustą warstwę (co mi nie przeszkadza), ale w niektórych miejscach ta warstwa jest brązowa, bo nabiera koloru od kawy i wtedy bez tarcia gąbką się nie obędzie, bo samą dłonią nie można tego zetrzeć. Dodatkowo trzeba się liczyć z tym, że nasza wanna będzie wyglądać jak umazana piachem.
Tak jak już pisałam peeling pozostawia tłustą warstwę, ale nie jest ona jakoś bardzo widoczna i po wytarciu się ręcznikiem szybko się wchłania. Po peelingu skóra jest tak przyjemnie gładka w dotyku mmmmm...taka miękka i delikatna. Czuć, że jest dobrze odżywiona. Efekt naprawdę bardzo mi się spodobał, bo jest zauważalny od razu po myciu. Niestety nie wypowiem się czy zwalcza cellulit, ponieważ u mnie nie jest on, aż tak widoczny. Jednak jeśli szukacie kawowego peelingu, który odżywi i wygładzi skórę to myślę, że to jest całkiem dobry wybór.
niedziela, 22 października 2017
Love Your Body • 100% naturalny peeling kawowy o zapachu soczystej truskawki
100% naturalny
,
kawa
,
kosmetyki
,
Love Your Body
,
naturalny peeling
,
opinia
,
opinie
,
peeling
,
peeling kawowy
,
recenzja
,
soczysta truskawka
,
truskawka
,
współpraca
Miałam jeden peeling od nich i mile wspominam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie pilingi. Właśnie za tę tłustawą powłokę. A zapach?! Marzenie. Musze kupić.
OdpowiedzUsuńNie używałam peelingów tej marki. Nie sądzę by peeling zlikwidował cellulit.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam peelingów z tej firmy ale już wiem, że opakowanie by mnie wkurzało kiedy miałabym z niego korzystać mokrymi rękoma ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych peelingów :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten peeling.
OdpowiedzUsuńDużo pozytywnych opinii czytam o tych peelingach, ale jeszcze nie miałam okazji używać.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kawowe peelingi, ale wolę je sama przygotowywać :)
OdpowiedzUsuńPeeling kawowy o zapachu truskawki = miłość od pierwszego usłyszenia :D
OdpowiedzUsuńnouw.com/roksanaryszkiewicz
Uwielbiam truskawki ;) muszę koniecznie wypróbować ten peeling :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu peelingi, oczyszczanie, złuszczanie i pielęgnacja w jednym :) No i zapachy - boskie!
OdpowiedzUsuńlubię peeling z kawy, często sama go robię :)
OdpowiedzUsuńJa zwykle i tak po peelingach myję się żelami. Ale ogólnie jestem fanką tego typu produktów :))
OdpowiedzUsuńpolubiłam się z tego typu peelingami
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi ale tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Uwielbiam takie peelingi! Myślę, że zapach przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPeelingi kawowe to jest to! Ja używam tylko domowych, ale kiedyś też się skuszę i zakupię :)
OdpowiedzUsuńWidzę ,że mamy podobne odczucia :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dostałam próbkę peelingu w sklepie...
Na początku byłam sceptycznie nastawiona, jednak po użyciu zakochałam się!
Piękny zapach i ta cudownie gładka skóra :)
Od teraz mój ulubieniec!
Witaj! Interesujący peeling. Sam skład zaciekawia i zachęca do zakupu nawet z czystej ciekawości. Ciekawe czy opłaca się kupić i czy jest skuteczny. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywna opinia, co prawda ostatnio dostałam tą próbkę peelingu w sklepie i muszę przyznać że zapach zachęca :) Lubię peelingi :)
OdpowiedzUsuńWidziałam go w Superpharm - to będzie mój pierwszy zakup po wypłacie :D
OdpowiedzUsuńLubimy truskawki i kochamy kawę, więc i dla nas to bardzo apetyczne połączenie. Chętnie wypróbowalibyśmy zawartość, ale nie przepadamy za papierowymi opakowaniami. Zazwyczaj w wannie ma się mokre łapki, a myszy to dodatkowo okropne sierotki (ileż razy kosmetyki wpadły nam do wody!)...
OdpowiedzUsuńSwietny peeling bardzo go polecam jestem w nim wrecz zakochana :D
OdpowiedzUsuńTaki peeling natychmiast poprawia humor, kiedy za oknem deszcz :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń