"Wysoka zawartość kwasu hialuronowego (HA) w połączeniu z kolagenem dadzą spektakularne efekty regenerując, odmładzając i wygładzając skórę. HA pobudza regenerację skóry właściwej. Zwiększa elastyczność tkanek naskórka, włókien kolagenowych, elastynowych). Opóźnia procesy starzenia. W połączeniu z kolagenem nawet w suchym powietrzu woda związana w naskórku odparowuje bardzo wolno. Zmniejsza głębokość i ilość nawet bardzo wyraźnych zmarszczek, zapobiega wiotczeniu skóry, poprawiając jej elastyczność oraz napięcie. Przywraca skórze właściwą gęstość i spoistość, wyraźnie odmładza i łagodzi rysy oraz poprawia owal twarzy. Sprawia, że skóra staje się jędrna i sprężysta oraz dłużej zachowuje młodzieńczy wygląd. Produkt zaopatrzony w pipetę do precyzyjnej aplikacji.
INGREDIENTS: WATER, HYALURONIC ACID, GLYCERIN, HYDROLYZED COLLAGEN, BETA-GLUCAN, CARBOMER, CASTANEA SATIVA LEFT EXTRACT, PANTHENOL, SQUALANE, ETHANOL, LECITHIN, RETHINOL, COCETH-10, PHENOXYETHANOL, VITAMIN C, VITAMIN E, DIETHYL SEBACATE, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, FRAGRANCE."
Opakowanie serum jak dla mnie bardzo ciekawe. Nie jest to tak typowo nowoczesne opakowanie, ale ma w sobie tyci tyci elegancji. Trochę szkoda, że to butelka jest niebieska, a nie sam płyn. W pierwszym momencie po otwarciu zachwycałam się, że będę miała smerfowe serum, ale po chwili do mnie doszło, że to tylko buteleczka. Ja bym chętnie używała niebieskiego, smerfowego serum na twarz, oczywiście liczę że takie serum nie barwiłoby skóry.
Pipeta w płynnych serach myślę, że jest nieodłącznym elementem. Gumka od pipety jest wręcz idealnej miękkości. Łatwo się naciska, ale też nie tak, że sama się zgniata w palcach. Konsystencja jest bardzo lekka, nie oleista. Jak dla mnie serum nie ma żadnego zapachu.
Dzięki tak lekkiej, płynnej konsystencji wystarczy nie wielka ilość, aby nałożyć serum na całą skórę twarzy, dzięki czemu jest naprawdę bardzo wydajne. Szybko się wchłania i nie pozostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy na skórze - jeśli jednak nałoży się za dużo serum to pozostawia lekką warstwę, ale wyczuwalną jedynie palcami, niewidoczną.
Skóra jest po nim dobrze nawilżona. Po kilku zastosowaniach zauważyłam dobre wygładzenie skóry, które faktycznie można było bez problemu zauważyć, więc za to ogromny plus. Skóra wygląda zdrowiej - to jest zauważalne jeśli mamy problem ze zmęczoną, poszarzałą skóra, która potrzebuje odżywienia i regeneracji. Naprawdę jest widoczne, że skóra prezentuje się o wiele lepiej. Serum nie powoduje żadnych podrażnień.
Serum jest tu: http://www.greenasia.pl/hyaluronic-acid-moisturizing-serum.html
Zapraszam do polubienia:
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!
Śliczne opakowanie ma serum, zaciekawił mnie ten produkt bardzo :)
OdpowiedzUsuńProdukt wydaje się ciekawy i bardzo ladnie się prezentuje!
OdpowiedzUsuńhttps://kinga-wajman.blogspot.com/
Nie znam go, ale moja cera lubi produkty z kwasem hialuronowym :)
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie nazwę tego serum, bo mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt ;p
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda, ze nie niebieskie serum, ale może jeszcze takie znajdziesz ;) Produkt wydaje się być bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńJak wygładza skórę, to coś dla nie :)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie teraz interesuję się jakimś serum z kwasem hial. hm... może się skuszę na to :)
OdpowiedzUsuńProdukt bardzo mnie przyznam zainteresował, bo ostatnio mam problemy z dobrym nawilżeniem skóry:/
OdpowiedzUsuńMocno zaciekawiłaś mnie tym serum :)
OdpowiedzUsuń