Gorąca pogoda męczy już nas od kilku dni, więc, mimo że nie mamy kalendarzowego lata, to jak najbardziej lato już jest. W takie warunki atmosferyczne warto dodać do naszego makijażu trochę koloru oraz metalicznego pazura. Takie lato w makijażu. 🐯
"Zmień każdą szminkę w metaliczną!
Szminka 'Moc efektu' z 3 efektami!
JAK UŻYWAĆ:
1. Nałóż na dowolną szminkę, bo dodać jej metalicznego efektu
2. Stosuj samą dla efektu połyskującego koloru"
Jak widzicie Avon wyszedł z propozycją trzech nowych szminek, które mają dodać blasku tradycyjnym kolorom. Na zdjęciach widać trzy pary jednak można je dowolnie łączyć i mieszać.
• Red Extreme + HolograFX = Efekt holograficznej poświaty
• Sweet Taffy + Sparkle on = Efekt różowego lśnienia
• Nude Attitude + Guilty Pleasure = Efekt złotego połysku
Kolory standardowe miałam już okazję używać wcześniej i opinię o nich możecie poczytać tutaj: KLIK
Efekt holograficznej poświaty, czyli HolograFX spodobał mi się najbardziej. Jest najchłodniejszy z całej trójki i daje taki ładny, nieprzesadzony blask. Na żywo wygląda świetnie i sprawdzi się z każdym kolorem.
Sparkle on jest mocnym, różowym blaskiem. Ten kolor widać od razu, bo pokrzywa wzrok. Idealny dla osób, które lubią się wyróżniać z tłumu i pokazać, że mają pazur, ale i tak są nadal słodkie (na swój drapieżny sposób :D).
Guilty Pleasure jest intensywnym, złotym połyskiem. Mimo że jest złoty, nie jest przesadnie ciepły. Dobrze stonowany, pasujący nawet osobie o chłodnym typie urody.
To, co mnie najbardziej zadowoliło to nie tylko kolory, ale także to, że szminki dodające połysku nie skracają trwałości normalnej szminki. Tego się bałam akurat, ale wyszło całkiem dobrze. Co prawda pozostawiają lekkie ślady na szklankach, ale da się to przeżyć.
Szminki dają genialne efekty na ustach. Jest to miła odskocznia od tradycyjnych kolorów. W końcu każdy czasem lubi zaszaleć z makijażem. Można wzmacniać efekt metalicznego efektu ilością warstw. Dzięki temu możemy dać lekki, ledwo zauważalny efekt, bądź też mocny metalowy połysk, który każdy zauważy. Pełna dowolność. Dzięki temu, że metaliczne pomadki są w osobnych opakowaniach można je nakładać na każdą, dowolną szminkę. Mnie najbardziej spodobał się efekt na pomadkach matowych i tak właśnie polecam je wypróbować, bo ja po prostu byłam oczarowana. 😻
Szminki co prawda nie są kosmetykami, które towarzyszą mi na co dzień, ale chyba najwyższy czas to zmienić i trochę poszaleć :D
Jakie kolory szminek są Waszymi ulubionymi? Wolicie pomadki matowe czy błyszczące? Co myślicie o dodawaniu metalicznego blasku?
Te żółte biorę :D
OdpowiedzUsuńNiestety zaden z tych kolorow nie przypadł mi do gustu :/
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem jak wyglądałyby na moich ulubionych szminkach :)
OdpowiedzUsuńNiestety zaden z kolorow nie przypadł mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką metalicznych kolorów, więc raczej opcja nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZlota i Holo to moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńOdcienie dla odważnych - zdecydowanie nie dla prostych Myszy (choć przyznajemy, że dają ładny efekt i poświatę na ustach).
OdpowiedzUsuńJa jestem miłośniczką róży pod każdą postacią! To u mnie króluje najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie ;-)
Witam cię bardzo serdecznie w ten piękny aczkolwiek chłodny dzień jeśli mam być szczera to serce się cieszy że taka pogoda bo przynajmniej jest chłodno i rześko Rzadko kiedy używam kolorówki jak już to czerwona pomadka i tusz na rzęsy i tyle nie człowiek widzi w makijażu i to jeszcze od święta hahaha pomadki które tutaj prezentujesz prezentują się ciekawie i nawet ja chętnie bym przetestował a zrobiła sobie jakiś szalony makijaż i fantazyjne zdjęcie Pozdrawiam cię serdecznie i życzę ci przyjemnego dnia trzymaj się ciepło
OdpowiedzUsuńTrochę nie moje kolory, ale to fakt wygladają bardzo obiecująco! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: https://lukaaajs.blogspot.com/