Ten produkt otrzymałam w boxie od portalu Only You.
Nawilżający krem o działaniu złuszczająco – biostymulującym. Odpowiedni do każdego typu cery, również wrażliwej. Preparat delikatnie usuwa nagromadzone, martwe komórki warstwy rogowej, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory oraz ogranicza błyszczenie skóry. Wygładza zmarszczki, głęboko nawilża oraz intensyfikuje syntezę kolagenu, elastyny i glikozaminoglikanów. Wyraźnie zmniejsza objawy fotostarzenia skóry oraz przebarwienia pigmentacyjne. Zapewnia skórze gładkość, miękkość oraz świetlisty i wyrównany koloryt.
Skład: Aqua/Water, Propylene Glycol, Cyclomethicone, Mandelic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Cyclopentasiloxane, Sodium Hydroxide, Gluconolactone, Dimethicone, Lactobionic Acid, Ceteareth-20, PEG-100 Stearate, Dimethicone Crosspolymer, Disodium EDTA, Cyclohexasiloxane, Parfum/Fragrance, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Limonene, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool
Krem jest zamknięty w wygodnym opakowaniu. Jest ono białe i matowe, choć lekko przeźroczyste, więc widać ile produktu pozostało. Pompkę naciska się bardzo łatwo. Chodzi gładko, więc łatwo jest wycisnąć taką ilość kremu, jaką się chce - chyba jeszcze nie trafiłam na pompkę w kremie, która chodziła z taką lekkością i łatwością. Ogromny plus za opakowanie.
Jednak to nie opakowanie się liczy, lecz jego zawartość. Krem jest biały. Ma bardzo lekką konsystencję. Doskonale się go nakłada na twarz. Dzięki tak lekkiej konsystencji wystarczy niewielka ilość kremu, żeby posmarować nim całą twarz. Zapach jest ładny. Dość delikatny. Mnie przypomina jakieś perfumy.
Krem dobrze nawilża skórę. Naprawdę skóra jest bardzo i to bardzo dobrze nawilżona. Czuje się to dotykając jej. Jest miękka w dotyku, delikatna. Dobrze wyrównuje koloryt. Jest na tyle lekki, że można go nawet zastosować pod makijaż. Dobrze oczyszcza pory, co do zwężenia ich to bym jednak dyskutowała, ale co do oczyszczenia dobrze to zauważyłam na moim nosku, ponieważ tam mam największy problem z porami. Więc jeśli też się z tym męczycie to możliwe, że ten krem też podziała u Was. Co do zmarszczek to niestety nie zauważyłam żadnej różnicy. Chyba mam takiego pecha, że żaden krem, który jest na zmarszczki tak naprawdę mi na nie, nie pomaga.
Powiem jeszcze tylko, że krem przetestowałam już wcześniej, tylko dopiero teraz wstawiłam recenzję. Trzeba pamiętać o tym, że nie można się po nim opalać, wystawiać na dłużej na słońce. Na dzień należy stosować krem ochronny z probiotykami SPF 25, a że takiego nie posiadam, to musiałam zaprzestać stosowania tego kremu. Co prawda w ulotce nie ma napisane co by się stało po wyjściu na dłużej na słońce i jakoś nie chciałam tego sprawdzać.
Zapraszam do polubienia:
Proszę o niezostawianie linków do swoich blogów/stron w komentarzach. Dziękuję!
Zapraszam także na post o tańszych zakupach przez internet: KLIK
Jeśeli ten krem był w boxie only you, to muszę przyznać, że w tej edycji ładnie porozpieszczali :) Mam nadzieję, że do następnej się załapię znowu :) Tęsknię za ich pstrokatymi kartonikami :)
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę ☺
OdpowiedzUsuńChyba jpozna jesienia sie na niego skusze, lubie kremy i sera z taka pompka a w dodatku wydaje mi sie bardzo ciekawym kosmetykiem. Nie martw sie kochana mi na zmarszczki tez nic nie pomaga :(
OdpowiedzUsuńja już przestałam go używać, ale spisał się dobrze, fajnie i delikatnie złuszczał naskórek
OdpowiedzUsuńInteresujący krem, dotąd mialam jeden krem tej marki i spisał się dobrze :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic tej marki :)
OdpowiedzUsuńObserwuję z przyjemnością i pozdrawiam :)
Ciekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy.
jesienią chętnie po niego sięgnę :) uwielbiam kosmetyki z kwasami, u mnie bardzo dobrze się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuń