Naturalny Nawilżający żel pod prysznic
Naturalny żel nawilżający pod prysznic. Żel stworzony na bazie dzikiej róży i róży, odnawia wodny balans skóry. Przepiękna kremowa struktura żelu zapewnia niesamowite odczucie miękkiej i przyjemnej świeżości. Połączenie naturalnych olejków z dzikiej róży zapewnia wyjątkowe nawilżenie skóry, chroni ją przed utratą wilgoci.
Skład INCI: Aqua Sodium Сoco-sulfate Cocamidopropyl Betaine Cocamide DEA Organic Camellia Sinensis Leaf Extract Acrylates Copolymer Glycereth-2 Cocoate Prunus Amygdalus Dulcis Oil Rosa Canina Fruit Oil Rosa Damascena Flower Oil Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil Aloe Barbadensis Extract Glycerin Sodium Chloride Parfum.
Żel zamknięty jest w małym wiaderku. Opakowanie przyjemne dla oka. Dość wyróżniające się. W końcu rzadko można się spotkać z tym że kosmetyki są w małych, przeźroczystych wiaderkach. Żel jest dość gęsty. Swoją konsystencją bardziej przypomina mi gęstą maskę do włosów niż żel. Jest mało lejący, więc przynajmniej przy otwieraniu wiaderka nie trzeba się bać o to, że wyleci. Swoim kolorem przypomina jakiś jogurt truskawkowy, czyli wygląda pysznie.
Ja brałam na jedno mycie około tak hmmm 1,5-2 łyżeczki. Oczywiście nie używałam do tego łyżeczki, tylko brałam zwyczajnie palcami i na gąbkę. Gąbka musiała być dość mocno zmoczona, bo inaczej żel się słabo pienił, a tak to nie było żadnego problemu. Ma dość mocny zapach, taki trochę perfumowany, ale podczas kąpieli jest on naprawdę bardzo przyjemny, taki odprężający.
Żel dobrze oczyszcza skórę. W połączeniu z peelingiem (tutaj będzie link) sprawia, że skóra staje się gładka i miękka w dotyku. Widać po niej, że jest dobrze nawilżona. Ja umiem u siebie poznać nawilżenie, bo moja skóra nóg bardzo szybko się przesusza, więc łatwo mi stwierdzić czy dany produkt ma mocniejsze, czy słabe działanie. Żel wraz z peelingiem mają bardzo dobre działanie. Ja przez brak czasu zrezygnowałam z używania balsamów do ciała, a te dwa produkty mi to wynagradzają. Mają prawie identycznie działanie.
Niestety fakt, że żel jest mało wydajny. Wiadereczko to 155g netto żelu. Nie wydaje się to być za wiele i dość szybko się kończy. Czy opłaca się go kupić ze względu na działanie? Tutaj musicie przemyśleć same. Działanie ma bardzo dobre, wręcz idealne, ale czy jest proporcjonalne do ceny?
Naturalna Pianka - Sól do kąpieli Syberyjski cedr
Naturalna pianka - sól do kąpieli stwarza atmosferę relaksu, rewelacyjnie pozwala pozbyć się stresu i zmęczenia, tonizuje, wzmacnia odporność i zwiększa odporność. Sól doskonale regeneruje skórę . Zadba o mocny i zdrowy sen. Nadaje poczucie komfortu.
Skład INCI: Maris Sal Pinus Sibirica Seed Extract Amaranthus Cruentus Seed Extract Helianthus Annuus Extract Pinus Sibirica Seed Oil Lavandula Angustifolia Oil Sodium Coco-Sulfate Laminaria Saccharina Extract CI 15985
Sól jest zamknięta w małym, przeźroczystym wiaderku. Jest identyczna z wygląda jak każda drogeryjna sól. W dotyku wydaje się być dość wilgotna (przed wrzuceniem do wanny oczywiście). Ma przyjemny dość mocny zapach.
Wrzucona pod strumień ciepłej wody, rozpuszcza się i tworzy delikatną piankę na powierzchni wody. Można wtedy wyczuć jej zapach, ale jest on wtedy delikatny, odprężający. Można poczuć wtedy taki pełen relaks. Bardzo przyjemne uczucie. Czuć wtedy jak cały stres tak schodzi z człowieka.
Delikatnie barwi wodę na pomarańczowo. Na szczęście nie barwi skóry. Wiaderko starczyło mi na około 6-7 kąpieli. Masa netto to 155g, więc to i tak chyba dużo przy takim opakowaniu.
Kosmetyki Fitocosmetic możecie znaleźć tu http://bioika.pl
Zastanawiałam się ostatnio nad tymi wiadereczkami :D niestety są bardzo malutkie :(
OdpowiedzUsuńPianką bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie znam :) zapraszam na rozdanie do mnie :)
OdpowiedzUsuńFitocosmetic to chyba jakaś nowość na polskim rynku, bo wcześniej o nich nie słyszałam. Albo może nie zwracałam na nie uwagi, którą zawsze kierowałam na Banię Agafii i Baikal Herbals :)
OdpowiedzUsuńNie przemawiają do mnie jakoś te opakowania
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńWow! Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce. Brzmi bardzo ciekawie. Muszę nadrobić i koniecznie te kosmetyki wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegos czasu bardzo interesuja mnie kosmetyki rosyjskie :)
OdpowiedzUsuń